Jak podała agencja Axios, już w najbliższy weekend Joe Biden może ogłosić, że rezygnuje z walki o Biały Dom. Wyniki sondażu przeprowadzonego jeszcze przed sobotnim zamachem na Donalda Trumpa przez AP-NORC Center for Public Affairs Research wskazują, że nawet wśród zwolenników Partii Demokratycznej Biden nie cieszy się dużym poparciem. Zaledwie trzech na 10 uczestników badania jest przekonanych, że obecny prezydent USA ma "zdolność umysłową do skutecznego pełnienia funkcji" w kolejnej kadencji. Siedmiu na 10 respondentów uważa, że Biden powinien zrezygnować ze startu w wyborach.
Szanse Bidena na reelekcję zaczęły gwałtownie spadać po ostatniej debacie, gdzie zaprezentował się ze swojej najgorszej strony. Polityk gubił wątek, nie potrafił logicznie argumentować i często mamrotał. – Nie wiem, co on powiedział. On sam pewnie też tego nie wie – stwierdził Trump po jednej z niewyraźnych wypowiedzi Bidena.
W związku z tą sytuacją Demokracie oraz sprzyjający im media naciskają na Bidena, aby zrezygnował z wyścigu. Politycy obawiają się, że Trump odniesienie zdecydowane zwycięstwo.
Axios powołuje się na prywatne rozmowy z czołowymi politykami Partii Demokratycznej. Działacze mieli przekonać Joe Bidena, że powinien zrezygnować z ubiegania się o reelekcję. - Modlę się, żeby postąpił właściwie. Zmierza w tym kierunku – stwierdził jeden ze współpracowników Bidena, a co podajemy za dorzeczy.pl.
Biden, jak utrzymuje Axios, ma ogłosić decyzję o rezygnacji z wyścigu wyborczego w najbliższy weekend. Do tej pory prezydent wielokrotnie zaprzeczał jednak podobnym doniesieniom. W jednym z wywiadów stwierdził wprost, że jedynie Bóg Wszechmogący mógłby go nakłonić do zmiany decyzji.