Polacy zarejestrowani w Wielkiej Brytanii po brexicie będą mieli te same prawa pobytu i pracy - tak deklaruje w rozmowie z Polskim Radiem brytyjski ambasador w Warszawie Jonathan Knott.
Dyplomata namawia Polaków, którzy są teraz na Wyspach, by już teraz rejestrowali się na pobyt stały.
Wielka Brytania ma wyjść z Unii Europejskiej 31 października tego roku, ale zarówno data jak i forma wyjścia nie są pewne. Brytyjski premier Boris Johnson zapowiedział, że data nie zmieni się, nawet gdyby nie udało się uzgodnić z Unią Europejską umowy wyjścia.
Brexitu bez umowy zabronił jednak brytyjski parlament.
Ambasador Jonathan Knott mówi Polskiemu Radiu, że bez względu na to, jak i kiedy dojdzie do brexitu, Polacy na Wyspach zachowają wszystkie prawa, jeśli tylko otrzymają status osoby osiedlonej.
- Cokolwiek się stanie, jeśli w dniu wyjścia z Unii mieszkacie w Wielkiej Brytanii, możecie spokojnie zostać i nadal pracować. Musicie jedynie do końca 2020 roku zarejestrować się i uzyskać status osoby osiedlonej - zaznaczył w rozmowie z Polskim Radiem.
Najnowsze
Fatalne wieści o zdrowiu piłkarzy reprezentacji Polski
Skurkiewicz: Koalicja 13 grudnia w zarządzaniu krajem posługuje się teatrem
Nie tylko szeregowcy, na Ukrainie przebywają także północnokoreańscy generałowie
Szykuje się kolejny protest rolników. Grożą: jeśli ta ustawa wejdzie w życie - wyjdziemy na ulice!