Lewicowa gazeta amerykańska, ta w której pracowała żona Radosława Sikorskiego, "New York Times" pochyliła się nad sprawą najbrudniejszych miast świata. I oczywiście okazało się, że największy syf jest w ... Polsce. To kolejna próba - nieudolna i na poziomie bitwy w piaskownicy - atakowania Polski i polskiego rządu.
Oczywiście tekst z "NYT" opublikował niemiecki Onet.pl - jakby można było się spodziewać. Dziennikarze piszą, że polskie miasta są najbardziej brudne przez węgiel. Jego używanie jest nad Wisłą postrzegane jako patriotyczna alternatywa do sprowadzanego z Rosji gazu - tak piszą.
I dalej, dziennika pisze, że z powodu chorób oddechowych wywołanych zanieczyszczonym powietrzem w Polsce umrze rocznie 48 tysięcy ludzi. Według szacunków Greenpeace, aż 62 proc. przedszkoli mieści się w najbardziej zanieczyszczonych obszarach kraju.
Onet dopisuje, że "w Bełchatowie - znajduje się największa elektrownia węglowa w Europie. I jak na razie nie zwalnia tempa, w przeciwieństwie do tempa zmian, które mają na celu sprawić, by Polska odetchnęła pełną piersią".
W artykule nie ma wzmianki o Niemczech czy Czechach, gdzie kopalnie węgla są jednymi z największych dostarczycieli energii. Oczywiście teza musi być jasna: najbardziej brudne miasta są w Polsce i tylko w Polsce.
Absurd goni absurd!
Najnowsze
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych