W piątek wieczorem dwa naloty koalicji pod wodzą Arabii Saudyjskiej zbombardowały gmach ministerstwa obrony w Sanie- stolicy Jemenu. Budynek był kontrolowany przez rebeliantów- podała telewizja al-Masirah i lokalne źródła. Nie ma potwierdzonej informacji o ofiarach.
Do nalotu doszło po nasileniu napięć między Arabią Saudyjską a wspierającym rebeliantów Iranem. W poniedziałek nastąpiła blokada granic Jemenu, z powodu odnalezienia pocisku rakietowego który miał być wystrzelony przez rebeliantów. To posunięcie nasiliło napięcia między koalicją a rebeliantami Huti którzy zagrozili ostrzeliwaniem lotnisk i portów saudyjskich.
Konflikt doprowadził do katastrofy humanitarnej. ONZ zaapelowało do Arabii Saudyjskiej o zniesienie blokady granic, gdyż niewinnym mieszkańcom groził głód.
Wojna domowa w Jemenie pochłonęła już ponad 10 tys. ofiar. Spór toczy się między wojskami rebelianckimi wspieranymi przez Iran oraz rządowymi, które popiera Arabia Saudyjska. Już ponad 3 lata toczą się walki o odzyskania stolicy kraju przez wojska rządowe.
BREAKING: First footage allegedly from the scene of Saudi-led strikes at the Ministry of Defense in Sanaa, Yemen. pic.twitter.com/tc7GohyqPT
— BNL NEWS (@BreakingNLive) 10 listopada 2017