Dziennik "Bild" poinformował, że niemiecki wywiad zagraniczny (BND) współpracuje z tajnymi służbami prezydenta Syrii Baszara el-Asada w celu wymiany informacjami ws. terrorystów, a zwłaszcza dżihadystów z tzw. Państwa Islamskiego.
Według dziennikarzy agenci BND od jakiegoś czasu regularnie jeżdżą do Damaszku, gdzie konsultują się ze służbami Asada. Ponadto niemieccy agenci pragną stworzyć kanał komunikacji na wypadek zestrzelenia jednego z samolotów Bundeswehry.
Według "Bilda" BND chce również uruchomić bazę w stolicy Syrii, aby agenci BND mogli przebywać tam na stałe. Jako potencjalne miejsce wytypowano zamkniętą ambasadę Niemiec.
Rząd Niemiec zaakceptował niedawno plan przyłączenia się tego kraju do międzynarodowej kampanii prowadzonej przeciwko Państwu Islamskiemu na terenie Syrii. Niemcy zobowiązały się do wysłania 1200 swoich żołnierzy. Ponadto, kraj ten wysłał do Syrii myśliwce Tornado w wersji rozpoznawczej, samolot-cysternę oraz okręt, który ma osłaniać francuski lotniskowiec Charles de Gaulle.
Doniesienia "Bilda" podważają słowa niemieckiej minister obrony narodowej Ursuli von der Leyden, która oznajmiła wcześniej, że nie ma możliwości jakiejkolwiek współpracy z siłami wiernymi wobec syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Państwo Islamskie więzi kobiety w podziemnych celach
Państwo Islamskie ścięło im głowy. Zarzut? Uprawianie magii