Nie zapomnimy tego, nie wybaczymy, zmusimy was, byście za to zapłacili – powiedział prezydent USA Joe Biden, zwracając się do sprawców zamachu z Kabulu. Jak dodał, ten atak nie przerwie misji ewakuacyjnej i nie zmienił jego zdania na temat decyzji o wyjściu z Afganistanu.
– Nie wybaczymy, nie zapomnimy, dorwiemy was i zmusimy was, byście za to zapłacili – powiedział Biden podczas wystąpienia w Białym Domu. Prezydent oznajmił, że polecił dowódcom wojskowym przygotowanie planu uderzenia odwetowego wobec przywódców Państwa Islamskiego, dodając, że choć nie ma jeszcze całkowitej pewności co do autorów zamachu, amerykańskie służby mają pewne informacje na ten temat.
– Odpowiemy w miejscu i czasie naszego wyboru – zapowiedział.
Biden oświadczył, że mimo iż Państwo Islamskie prawdopodobnie planuje kolejne ataki, misja ewakuacji cywilów z Kabulu będzie prowadzona zgodnie z planem, by zrealizować daną przez Amerykę obietnicę. Dodał, że jeśli wojsko będzie potrzebowało wysłania dodatkowych sił w tym celu, wyrazi na to zgodę. Zaznaczył jednak, że nie będzie potrzebne to do wzięcia odwetu na terrorystach.
Biden to perpetrators of Kabul attacks: "We will not forgive. We will not forget. We will hunt you down and make you pay" https://t.co/jmOHmUJVks pic.twitter.com/a4ssQY6pq0
— Bloomberg Quicktake (@Quicktake) August 26, 2021
Mówiąc o 12 poległych w Afganistanie żołnierzach, Biden określił ich mianem „bohaterów”, którzy oddali swoje życie, by ratować innych. Jak dodał, byli oni częścią „misji niespotykanej wcześniej w historii”.
Biden dodał, że łącznie z Kabulu ewakuowano ponad 100 tys. osób, z czego ponad 7 tys. w ciągu ostatnich 12 godzin.
Wyrażając kondolencję rodzinom ofiar, przywołał swoje doświadczenia utraty swojego syna Beau, weterana armii USA.
– Po części znam to, co teraz przeżywacie. Ma się takie uczucie, jakbyście byli wciągani w taką czarną dziurę i nie możecie się z niej wydostać – powiedział prezydent. Wyraził też współczucie dla „wszystkich afgańskich rodzin zabitych, w tym dzieci”.
Według najnowszych doniesień, w podwójnym zamachu pod lotniskiem w Kabulu zginęło co najmniej 90 Afgańczyków, a niemal 200 zostało rannych.
PENTAGON: At Least 12 US Service Members Killed in Terror Attack at Kabul Airport https://t.co/56yNP4HOhQ
— Sean Hannity (@seanhannity) August 26, 2021
Biden powiedział, że bierze odpowiedzialność „za wszystko, co się dotychczas wydarzyło”. Stwierdził jednocześnie, że zamach nie zmienił jego zdania na temat wycofania wojsk z Afganistanu, powtarzając swój argument, że jedyną alternatywą dla wyjścia zgodnie z umową zawartą z talibami przez Donalda Trumpa było wysłanie dodatkowych wojsk i narażenie ich na niebezpieczeństwo.
Prezydent odrzucił również krytykę współpracy z talibami w akcji ewakuacyjnej. Jak stwierdził, współpracę tę wymusiła sytuacja na miejscu, ale oparta ona jest na „wspólnych interesach własnych”, tj. jak najszybszym zakończeniu misji ewakuacji. Biden dodał, że USA nadal będą pomagać wydostać się z Afganistanu narażonym osobom także po wyjściu sił z kraju, za pomocą środków własnych, jak i przy współpracy z talibami.
– To nie są dobrzy ludzie, ale mają swoje ważne interesy. Chcą być w stanie utrzymać funkcjonowanie lotniska (...) i gospodarki – zaznaczył prezydent.
Podczas konferencji prasowej, już po przemówieniu Bidena, rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki stwierdziła jednak, że ewakuacja wszystkich Afgańczyków, którzy chcą wydostać się z Afganistanu, nie będzie możliwa.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Rybakina ma nowego trenera. To słynny Chorwat
Badania mężczyzn - Movember na świecie | Republika Wstajemy
Napisał do nas funkcjonariusz policji: "sytuacja w naszej służbie staje się coraz bardziej dramatyczna"
Hospicjum Sióstr Felicjanek: Miejsce, gdzie nadzieja spotyka się z opieką | Republika Wstajemy