Sekretarz Bezpieczeństwa Wewnętrznego Alejandro Mayorkas stwierdził, że liczba osób, które chcą wjechać do USA na południowej granicy, może być najwyższa od 20 lat, ale w wywiadzie dla „Fox News Sunday” stwierdził, że dzieje się tak z powodu działania administracji Trumpa, a nie zmiany polityki.
Biden zrezygnował z szeregu polityk Trumpa, które obejmowały pozostawianie osób ubiegających się o azyl w Meksyku zamiast pozostawania w Stanach Zjednoczonych w oczekiwaniu na rozpatrzenie ich sprawy. Mayorkas zaprzeczył, że zmiany Bidena sprzyjały obecnemu napływowi migrantów.
- To, co widzimy, jest wynikiem likwidacji przez prezydenta Trumpa bezpiecznych i uporządkowanych procesów imigracyjnych, które budowali przez wiele lat prezydenci obu partii. Właśnie to widzimy i dlatego realizacja naszych planów dotyczących humanitarnych roszczeń dzieci bezbronnych zajmuje nam trochę czasu. O to właśnie chodzi.
Odnosząc się do eliminacji polityki pozostania w Meksyku, Mayorkas powiedział, że administracja Biden zastąpiła to „bezpiecznym i uporządkowanym systemem segregacji, współpracującym z naszymi partnerami w Meksyku i organizacjami humanitarnymi w przestrzeni międzynarodowej, i nie wydalamy bezbronnych dzieci”.
Mayorkas zapewnił również, że administracja Biden wysyła wiadomość, która zniechęca dzieci do prób wjazdu do USA w tej chwili, „ponieważ odbudowujemy również dla nich uporządkowane procesy, tak jak kraj zawsze to robił, aż do poprzedniej administracji”.
Jednak pomimo tego przesłania dane z US Customs and Border Protection pokazują, że liczba migrantów ogromnie wzrosła od czasu objęcia urzędu przez Bidena i zmiany polityki imigracyjnej.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie