Benedykt XVI ma poważną infekcję twarzy
U papieża-emeryta zdiagnozowano różę, której istotą jest ostry, rozprzestrzeniający się stan zapalny skóry i tkanki podskórne – donosi niemiecki dziennik "Passauer Neue Presse"
Cechą charakterystyczną choroby jest ciemnoczerwony, wręcz purpurowy odczyn skóry, który powiększa się z dnia na dzień. Towarzyszą jej podwyższona temperatura i dreszcze. Papież, jak wynika z artykułu, jest bardzo słaby, a jego głos ledwo słyszalny. Biograf Ratzingera, Peter Seewald, który odwiedził go w ostatnia sobotę zapewnia za pośrednictwem mediów, że Benedykt XVI mimo choroby „jest optymistą” i zamierza znów zasiąść do pisania, co jest zresztą jego stałym zajęciem poza pogłębianiem wiedzy i słuchaniem muzyki.
La Repubblica, Passauer Neue Presse, Poradnik zdrowie
Komentarze