Przejdź do treści

Austria. Nie żyje narciarz zasypany przez lawinę

Źródło: Fot. Pixabay/Simon

Jeden narciarz nie żyje, a dwóch zostało rannych na skutek zejścia lawiny śnieżnej w sobotnie południe w tyrolskim Oberlandzie. Lawina pojawiła się w rejonie Zams na otwartym stoku narciarskim, przysypując sześciu narciarzy. Trzem z nich udało się wyjść bez większych obrażeń, dwóch zostało rannych, a jedna osoba, której tożsamości jeszcze nie ustalono, zmarła – poinformował rzecznik lokalnej policji.

Nie są jeszcze znane szczegóły, dotyczące przebiegu całego zdarzenia. Wiadomo, że w akcji ratowniczej uczestniczyły jednostki ratownictwa górskiego z psami poszukiwawczymi, a także dwa helikoptery ratunkowe i helikopter policyjny.

dziennik.pl

Wiadomości

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Najnowsze

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa