Bojownicy islamistycznej partyzantki Boko Haram zaatakowali w nocy z soboty na niedzielę Maiduguri, jedno z największych miast na północnym wschodzie Nigerii. Według świadków i źródeł w siłach bezpieczeństwa w walkach zginęło co najmniej osiem osób.
Według agencji AP jest to już trzeci atak Boko Haram na Maiduguri w ciągu tygodnia. Ekstremiści podeszli w nocy do zamieszkanego przez ok. 2 mln osób miasta z czterech stron. Według mieszkańców w niedzielę na południu Maiduguri toczyły się walki między ekstremistami a nigeryjskim żołnierzami.
Chcący zachować anonimowość przedstawiciel nigeryjskiego wojska powiedział, że bojownicy "są wszędzie". Zablokowane są wszystkie drogi dojazdowe.
– W całym mieście panuje strach. Ludzie boją się, co się stanie, jeśli Boko Haram pokona siły bezpieczeństwa – powiedział jeden ze świadków.
Przed zaplanowanymi na 14 lutego wyborami prezydenckimi zdobycie Maiduguri byłoby ogromną porażką sił bezpieczeństwa, od lat krytykowanych za niemożność pokonania islamistycznej partyzantki, która terroryzuje północny wschód Nigerii.
Zajęcie miasta mogłoby też wywołać katastrofę humanitarną – pisze agencja AFP. Ludność Maiduguri w ostatnich miesiącach prawie się podwoiła, gdyż schronienie znalazły tam setki tysięcy mieszkańców stanu Borno, uciekających przed Boko Haram ze swych miast i wsi.
Do ataku na Maiduguri doszło w czasie, gdy pojawiają się doniesienia o zbombardowaniu przez siły powietrzne Czadu miejscowości Gamboru na północnym wschodzie Nigerii, przy granicy z Kamerunem i wypędzeniu stamtąd Boko Haram. Islamiści kontrolowali tę miejscowość od sierpnia ub.r.
W czwartek czadyjskie siły wyzwoliły też inne miasto na granicy, Malumfatori, które było w rękach Boko Haram od kilku miesięcy.
W sobotę Unia Afrykańska zgodziła się na utworzenie regionalnych sił do walki z islamistyczną partyzantką, w których skład wchodziłoby 7,5 tys. żołnierzy z Nigerii oraz czterech sąsiadujących z nią krajów - Beninu, Kamerunu, Czadu i Nigru.
Maiduguri, stolica i największe miasto stanu Borno, jest kolebką Boko Haram. Ugrupowanie to od 2009 r. prowadzi partyzancką walkę zbrojną, w której zginęło ok. 12 tys. osób. W sierpniu bojownicy proklamowali sunnicki kalifat i według organizacji Amnesty International obecnie kontrolują ok. 130 wsi i miast na północnym wschodzie kraju. W minionym roku zaczęli przekraczać granicę nigeryjsko-kameruńską.
Najnowsze
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych