Polacy wciąż czekają na ewakuację z Mariupola. „Takie akcje powinny być robione wcześniej”
– Takie akcje powinny być robione trochę wcześniej, nie wtedy, gdy już zaistnieje zagrożenie – mówił o ewakuacji Polaków Andrzej Iwaszko, prezes Polsko-Ukraińskiego Stowarzyszenia Kulturalnego w Mariupolu.
Z Mariupola wyjeżdżają mieszkający tu Grecy - rząd ich kraju zainteresował się losem rodaków, PÓKI JEST NA TO CZAS. Na Uniwersytecie Technicznym można przeczytać ogłoszenia o ewakuacji. W pierwszym etapie operacji zaplanowano wywiezienie 350 Greków. Nasz rząd uważa, że wszystko jest git malina, bo przecież mamy rozejm i w ogóle. Tymczasem nie chodzi o to, że wszyscy Polacy gremialnie chcą wyjeżdżać. Rzecz w tym, by mogli to zrobić ci, którzy wyrażają taką wolę. Teraz. Na spokojnie, bez paniki. Póki jeszcze DNR i Rosja nie zwaliły się tu całą potęgą.
Greków też nikt nie zmusza, wyjeżdżają ci, którzy chcą. Kiedy naprawdę zrobi się tu nieciekawie, rząd w Atenach nie będzie musiał na gwałt słać samolotów, jak zrobił to nasz, by wywieźć Polaków z Doniecka.
Jest jeszcze czas na ogarnięcie wszystkich formalności, np. sprawdzenie kto ma Kartę Polaka, a kto nie. Apel do ministra Schetyny: niech pan nie zasypia gruszek w popiele i nie wysyła uspokajających komunikatów ustami swojego rzecznika, tylko weźmie się do roboty!
Andrzej Iwaszko, prezes Polsko-Ukraińskiego Stowarzyszenia Kulturalnego w Mariupolu, wiele zrobił dla budzenia świadomości narodowej tutejszych Polaków. Andrzej jest niestrudzonym krzewicielem polskiej kultury, nauczycielem polskiego, serdecznym, gościnnym człowiekiem (o czym mogliśmy się przekonać) i szczerym patriotą Ukrainy. Nie wyobraża sobie współpracy z władzami okupacyjnymi, gdy w Mariupolu, nie daj Boże, znów pojawi się Doniecka Republika Ludowa...
– Tak naprawdę uratowano 170 osób. To jest godne podziwu – mówił o wcześniejszej ewakuacji Polaków z Donbasu Iwaszko. – Jednak takie akcje trzeba było przeprowadzać nie wtedy, gdy już jest zagrożenie, bowiem to potrzebuje ogromnych środków, wysiłków, a poza tym istnieje ryzyko. Takie akcje powinny być robione trochę wcześniej. My zdajemy sobie sprawę, że Putin nie zaprzestanie – wyjaśniał.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Oburzenie po niemieckiej aukcji. Dokumenty polskich ofiar niemieckich zbrodniarzy wystawione na sprzedaż
Polska pod rządami Tuska coraz bardziej przypomina PRL
Echa skandalicznej wypowiedzi ambasadora Niemiec. Posypały się odpowiedzi
Bułgaria uderza w rosyjski kapitał. Rafineria Łukoilu pod kontrolą państwa