Polskiej tenisistce udało się bez straty seta wygrać cały turniej w chińskim Shenzen. W finale turnieju pokonała amerykankę Alison Riske 6:3, 6:2.
Dla Radwańskiej jest to pierwsze turniejowe zwycięstwo w 2016 roku. Jednakże jest to przedsmak rywalizacji, która ją czeka w nadchodzącym sezonie. Podczas turnieju, rozgrywanego w chińskim Shenzen, nie straciła nawet seta. Chociaż rywalki Radwańskiej nie były czołowymi zawodniczkami, w światowym rankingu zajmują miejsca pod koniec pierwszej setki, to styl w jakim Isia pokonała rywalki może napawać optymizmem przed nadchodzącym Australian Open.
W finałowym spotkaniu Radwańska zagrała z Alison Riske, którą pokonała w niecałe półtorej godziny, z wynikiem 6:3, 6:2. Wszystkie mecze jakie Radwańska rozegrała w Shenzen trwały około godziny. Dzisiejszy triumf dla 26-letniej Krakowianki jest trzecim zwycięstwem w Państwie Środka. Przed czterema laty triumfowała w turnieju rozgrywanym na kortach w Pekinie.
Dzisiejsze zwycięstwo daje polskiej tenisistce osiemnasty tytuł w karierze. To już był 25. finał w karierze Radwańskiej z cyklu WTA. W finale Polka była faworytką do zwycięstwa. Z Amerykanką Alison Riske mierzyła się już podczas turnieju Indian Wells. Za Zwycięstwo w finale nad Amerykanką, Radwańska zarobiła 111,1 tys. dolarów.
Przed naszą najlepszą tenisistką pierwszy poważny test w 2016 roku. Już za kilka dni w Sydney rozpocznie się Australian Open, gdzie Agnieszka Radwańska będzie rozstawiona z czwórką. Po sukcesie w WTA Finals w Singapurze jest jedną z faworytek turnieju.