Koszykarze Washington Wizards pokonali we własnej hali Detroit Pistons 91:89. Marcin Gortat przebywał na parkiecie 28 minut i uzyskał w czwartym meczu przedsezonowym double-double - 11 punktów i 11 zbiórek. To trzecie zwycięstwo zespołu "Czarodziejów".
Urodzony w Łodzi polski środkowy trafił cztery z ośmiu rzutów za dwa punkty i trzy z pięciu wolnych. Miał pięć zbiórek w ataku, sześć w obronie, przechwyt, dwa bloki i trzy straty. Najwięcej punktów dla Wizards - 15 uzyskał rozgrywający John Wall, a 14 miał Francuz Kevin Seraphin.
Gospodarze walczyli twardo, mimo iż mają kłopoty kadrowe. W spotkaniu z Charlotte Hornets (przegranym 86:99) pęknięcia kości nadgarstka doznał Bradley Beal. 21-letni rozgrywający, który w 2010 roku zdobył w Hamburgu z reprezentacją USA mistrzostwo świata U-17 (Polska była wicemistrzem), to jeden z liderów "Czarodziejów". W minionym sezonie zasadniczym zdobywał średnio 17,1 pkt w meczu (drugi strzelec zespołu), a w play off - 19,2 (pierwszy).
Przez trzy lub cztery tygodnie pauzować będzie także Kris Humpries, który doznał kontuzji palca prawej dłoni w pierwszym meczu przedsezonowym. Martell Webster przechodzi rehabilitację po przebytej latem operacji pleców.
Ponadto czterej inni stołeczni koszykarze - DeJuan Blair, Brazylijczyk Nene, Daniel Orton i Xavier Silas - zostali przez władze ligi zawieszeni na jeden mecz sezonu zasadniczego za udział w przepychance podczas kontrolnego spotkania z Chicago Bulls.
W dwóch poprzednich meczach przedsezonowych "Czarodzieje" pokonali w halach rywali Chicago Bulls 85:81 i New Orleans Pelicans 94:89. W środę zmierzą się na własnym parkiecie z Maccabi Hajfa, a w piątek ponownie z Charlotte także w Waszyngtonie.
Sezon NBA rozpocznie się 28 października. Gortat z kolegami pierwszy mecz rozegra na wyjeździe dzień później z Miami Heat.