W jubileuszowym festiwalu Polak pokonał zwycięzcę turnieju
Jan-Krzysztof Duda pokonał Vincenta Keymera w dziewiątej, ostatniej rundzie szachowego turnieju arcymistrzowskiego w 60. edycji Festiwalu im. Akiby Rubinsteina w Polanicy-Zdroju. Niemiec już wcześniej zapewnił sobie końcowy triumf, gromadząc 6 punktów.
Vincent Keymer - numer jeden wśród niemieckich arcymistrzów, klasyfikowany na 23. miejscu w rankingu FIDE, zakończył rywalizację dwiema kolejnymi porażkami, gdyż w sobotę uległ także Amerykaninowi Samowi Shanklandowi, ale nie przeszkodziło mu to triumfować z przewagą punktu nad najgroźniejszymi rywalami.
W niedzielę doszło do pojedynku dwóch najwyżej rozstawionych uczestników. Grający z „jedynką” Jan-Krzysztof Duda (18. FIDE) powetował sobie niepowodzenia w poprzednich rundach i nieco poprawił humor, pewnie pokonując białymi nadzieję niemieckich szachów Keymera. Pojedynek zakończył się po 38 posunięciach. Duda w całym turnieju wygrał dwie partie, sześć zremisował, jedną przegrał i z 5 punktami zajął - po zastosowaniu dodatkowej punktacji - piątą lokatę, najniższą z czterech arcymistrzów z takim samym dorobkiem.
Bez porażki, ale i zwycięstwa ukończył turniej aktualny mistrz Polski Radosław Wojtaszek. Dziewięć remisów dało mu siódmą pozycję (4,5 pkt). Na ostatniej zakończył rywalizację Mateusz Bartel (2,5). Turniej główny jubileuszowej edycji festiwalu był wyjątkowo silnie obsadzony. Średni ranking wyniósł 2687 i był najwyższy w jego 60-letniej historii. W ramach tegorocznej imprezy szachiści mogli wystartować w siedmiu innych turniejach. W rywalizacji open A zwyciężył arcymistrz Łukasz Jarmuła - 8 pkt z 9, a najlepsza z kobiet Jolanta Zawadzka z dorobkiem 6,5 pkt zajęła szóstą lokatę w stawce 114 uczestników.
Festiwal w Polanicy to najstarsza szachowa impreza w Polsce. Pierwszy turniej odbył się w 1963 roku. W przeszłości grali w nim m.in. mistrzowie świata Wasilij Smysłow i Anatolij Karpow, mistrzynie świata Nona Gaprindaszwili i Zsuzsa Polgar czy tak znani arcymistrzowie jak Wiktor Korcznoj, Weselin Topałow, Borys Gelfand i Wasyl Iwanczuk.
Impreza rozgrywana jest dla uczczenia pamięci Akiby Rubinsteina, jednego z czołowych szachistów na świecie w pierwszych dekadach XX wieku. Urodził się w 1882 roku w Stawiskach koło Łomży. Był mocno związany z Łodzią; w 1904 roku zdobył mistrzostwo tego miasta. Lata 1907-12 to pasmo sukcesów zawodnika żydowskiego pochodzenia. W 1912 roku wygrał pięć międzynarodowych turniejów: w San Sebastian, Pieszczanach, Wrocławiu, Warszawie i Wilnie. Był blisko rozegrania meczu o mistrzostwo świata z ówczesnym czempionem Emanuelem Laskerem, ale jego szanse pogrzebał wybuch I. wojny światowej. W latach 30. występował na pierwszej szachownicy reprezentacji Polski, która sięgnęła po największe sukcesy w historii „królewskiej gry” nad Wisłą - złoty (Hamburg, 1930) i srebrny (Praga, 1931) medal Olimpiady Szachowej. Rubinstein cierpiał na antropofobię, czyli lęk przed ludźmi. Ze swoimi zaburzeniami psychicznymi walczył z różnym skutkiem. Zmarł w 1961 roku w Antwerpii.
Końcowa kolejność: 1. Vincent Keymer (Niemcy) - 6,0 pkt; 2. David Navara (Czechy) – 5,0; 3. Władimir Fiedosiejew (Słowenia) – 5,0; 4. Sam Shankland (USA) – 5,0; 5. Jan-Krzysztof Duda (Polska) – 5,0; 6. Alexey Sarana (Serbia) – 4,5; 7. Radosław Wojtaszek (Polska) – 4,5; 8. Pentala Harikrishna (Indie) – 4,0; 9. Andrij Wołokitin (Ukraina) – 3,5; 10. Mateusz Bartel (Polska) – 2,5.
źródło: PAP