W poniedziałek towarzyskie mecze rozgrywały zespoły, z którymi reprezentacja Polski zmierzy się na Euro 2016. Ukraina pokonała 1:0 Walię, a Irlandia Północna taki samym wynikiem rozstrzygnęła swój mecz ze Słowenią.
Pomimo tego, że na mecz do naszych wschodnich sąsiadów nie przyjechali Gareth Bale ani Aaron Ramsey, to jednak Walia prezentowała się w poniedziałek lepiej. Piłkarze z wysp brytyjskich częściej strzelali na bramkę rywala, dłużej również utrzymywali się przy piłce. Ukraińcom udało się jednak w 28 minucie spotkania objąć prowadzenie, po tym jak Rotan sprytnie zagrał z rzutu wolnego do Jarmołenki, a ten mocnym strzałem w krótki róg pokonał bramkarza gości. Mimo prób Walijczycy nie zdołali odmienić wyniku i musieli przełknąć gorycz porażki.
W bardzo podobny sposób rozstrzygnął się mecz w Belfaście, w którym również to goście ze Słowenii mieli zdecydowaną przewagę. Zwycięstwo Irlandczykom dał jednak Conor Washington, który wykorzystał długie podanie od bramkarza, w polu karnym ograł obrońcę i płaskim strzałem umieścił piłkę w siatce. Słoweńcy mieli doskonałą okazję do wyrównania, jednak Roy Carrol obronił strzał Novakovicia z rzutu karnego w 65 minucie. Wynik do końca się już nie zmienił.
Zarówno Irlandia Północna jak i Ukraina mimo skromnych zwycięstw nie zaprezentowały w swoich meczach dobrej dyspozycji. Jeśli wziąć pod uwagę, że nasz trzeci grupowy rywal – Niemcy przegrał w sobotę z Anglią 2:3, reprezentanci Polski po zwycięstwie 5:0 z Finlandią mogą z optymizmem patrzeć w przyszłość.