Reprezentacja Polski w siatkówce wygrała 3:0 (25:21, 25:15, 27:25) z Australią w ostatniej kolejce zmagań rozgrywanego w Tokio turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk w Rio. Biało-czerwoni już wcześniej zapewnili sobie awans.
Dla mistrzów świata spotkanie z drużyną z Antypodów nie miało już większego znaczenia. Rywale natomiast mieli jeszcze szansę na wywalczenie kwalifikacji w przypadku wygranej. Stephane Antiga podobnie jak w poprzednim meczu z Iranem postawił na rezerwowych. Mimo to jego podopieczni udowodnili, że są zespołem o klasę lepszym. Pierwszy set biało-czerwoni wygrali pewnie do 21. W drugim wręcz zdemolowali rywali, pozwalając im na zdobycie jedynie 15 „oczek”.
Dopiero trzecia odsłona przyniosła prawdziwe emocje. Na drugą przerwę techniczną Polacy schodzili przy prowadzeniu 16:15. Po powrocie na parkiet Australijczycy zdołali przejąć inicjatywę i doprowadzić do wyniku 20:17. Mistrzowie Świata jednak w końcówce nie pozwolili sobie na rozluźnienie i ostatecznie wygrali 27:25. Tym samym jedynym zespołem który pokonał naszą drużynę na turnieju w Japonii pozostał Iran. Oprócz Polaków i Persów kwalifikację na igrzyska wywalczyli Francuzi i Kanadyjczycy. Podopieczni Antigi mogą teraz spokojnie przygotowywać się do turnieju olimpijskiego, który rozpocznie się 7 sierpnia.