Sensacyjnie z wielkoszlemowym turniejem żegna się już Rafael Nadal. Ulubieniec tamtejszej publiczności przegrał z swoim rodakiem Fernando Verdasco po pięciosetowym boju 6:7(6-8), 6:4, 6:3, 6:7(4-7), 2:6.
Takiego początku turnieju z pewnością popularny ,,Rafa” się nie spodziewał. W pierwszej rundzie przyszło mu się zmierzyć z Hiszpanem Fernando Verdasco. Obaj zawodnicy pamiętają swoją potyczkę sprzed siedmiu lat. W tedy po ponad pięciogodzinnej bitwie lepszy okazał się Nadal.
W dzisiejszym meczu pierwszy set po tie breaku wygrał Verdasco (8:6). W dwóch kolejnych partiach lepszy był Nadal wygrywając kolejno 6:4 i 6:3. W czwartym secie po raz kolejny po tie breaku wygrał Verdasco. Pojedynek obu Hiszpanów znów rozstrzygnąć się miał w piątym secie. Mogło się wydawać iż Nadal będzie kontrolował tę partie po tym jak przełamał serwis rywala.
Wówczas swój koncert rozpoczął Verdasco. Grający jak natchniony wygrał w sześciu następnych gemach i rozgromił Nadala 6:2 Ostatecznie po czterech godzinach i 41 minutach gry Verdasco cieszył się ze zwycięstwa 3:2. Dla Rafy Nadala była to pierwsza porażka w pierwszej rundzie Australian Open a druga w karierze Wielkiego Szlema.
Nie była to jedyna sensacja tego dnia. Z turniejem pożegnała się już Karolina Woźniacka, Venus Williams oraz druga w rankingu WTA Simona Halep. Z Wielkiego Szlema odpadł także Jerzy Janowicz który musiał uznać wyższość rozstawionemu z ''10'' Johnem Isnerem. Polak przegrał 3:6, 6:7, 3:6.