Robert Kubica będzie się ścigał w wyścigach długodystansowych za kierownicą Ferrari - potwierdził prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. W środę przedłużono współpracę 38-letniego kierowcy z koncernem paliwowym o kolejne trzy lata.
"Budowa, rozpoznawalność marki to bardzo ważna rzecz. Od parunastu lat w ten sposób budujemy naszą siłę, nie tylko w Polsce. Jesteśmy w ponad stu krajach świata. Nasza rozpoznawalność rośnie, ale najlepiej - poprzez sport. Z Robertem mamy już umowę pięć lat i miło mi poinformować, że przedłużyliśmy ją o kolejne trzy lata. Robert będzie się ścigał w wyścigach długodystansowych za kierownicą Ferrari" - poinformował Obajtek podczas briefingu prasowego.
Kubica już w tym sezonie startował w wyścigach długodystansowych, ale w niższej kategorii LMP2. Z belgijskim zespołem WRT zdobył mistrzostwo świata. Od przyszłego sezonu zasiądzie w startującej w najwyższej klasie Hypercar ekipie Ferrari.
"Mam nadzieję, że będziecie ze mnie dumni. Miałem tydzień temu krótką chwilę na zapoznanie się z autem. Czekam na przyszły sezon, choć najpierw na odpoczynek, naładowanie baterii" - powiedział Kubica.
W ubiegłym tygodniu informację o startach Polaka podał jego nowy zespół AF Corse, który jest producentem aut tej marki.