Przejdź do treści
09:31 Lubuskie: 140 zarzutów dla dziewięciu osób za handel i posiadanie narkotyków
08:30 Chile: Podmorski światłowód połączy Amerykę Południową z Australią i Oceanią
06:21 USA: runął dźwig na placu budowy na Florydzie, zginęły dwie osoby
05:50 NHL: w pierwszym meczu finału o Puchar Stanleya Edmonton Oilers pokonali u siebie Florida Panters po dogrywce 4 do 3
02:27 USA/Minister finansów: wspierający rosyjską machinę wojenną nie powinni czerpać zysków z odbudowy Ukrainy
Wydarzenie „Dość rządów esbeckiej Polski!”. Ryszard Majdzik zaprasza na wiec poparcia. 5 czerwca (czwartek), godz. 13:40, Sąd Rejonowy w Wieliczce
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” w Nysie zaprasza na spotkanie z Danielem Obajtkiem oraz Michałem Dworczykiem, 5 czerwca (czwartek), g. 19:00, Nyski Dom Kultury ul. Wałowa 7
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Gdańsk II zaprasza na protest - Nie dla nielegalnej imigracji!, 8 czerwca (niedziela), g. 12, pod Radą Miasta Gdańska ul. Wały Jagiellońskie 1
NBP NBP informuje: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: „Polska ma już 509 ton złota – więcej niż Europejski Bank Centralny! To dowód na skuteczną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli"

NBA: Wizards po raz trzeci z rzędu

Źródło: facebook.com/Wizards

Marcin Gortat zdobył 21 punktów i miał 11 zbiórek, a jego Washington Wizards w meczu koszykarskiej ligi NBA pokonali na własnym parkiecie Los Angeles Lakers 111:95. Polak uzyskał ósme double-double w sezonie.

Było to trzecie z rzędu zwycięstwo „Czarodziejów" i czwarte kolejne nad Lakersami, licząc poprzedni sezon. Z 12 wygranymi i pięcioma porażkami pozostają na drugim miejscu w Konferencji Wschodniej. Drużyna z Los Angeles także miała przed tym meczem dwie wygrane, w tym z liderem na Wschodzie Toronto Raptors, ale nie była w stanie przedłużyć serii sukcesów.

Polski środkowy rozegrał kolejne popisowe spotkanie. Piąty raz w ostatnich sześciu meczach uzyskał dwucyfrowe statystyki w dwóch elementach gry. Był drugim strzelcem zespołu, przy znakomitej, blisko 70-procentowej skuteczności z gry i stuprocentowej z wolnych, a jego dorobek w ataku to drugie osiągnięcie w sezonie. W środę na parkiecie Verizon Center w Waszyngtonie Gortat przebywał 34 minuty, trafił dziewięć z 13 rzutów z gry i wszystkie trzy wolne, miał osiem zbiórek w obronie i trzy w ataku, dwie asysty, przechwyt i dwa faule.

Najwięcej punktów dla ekipy trenera Randy’ego Wittmana zdobył Bradley Beal – 27, dziesiąte w sezonie double-double zanotował John Wall - 17 i 15 asyst. Paul Pierce i wchodzący z ławki Rasual Butler dodali po 14 pkt, a Kris Humphries miał aż 20 zbiórek.

W drużynie gości wyróżnili się najlepszy strzelec ligi Kobe Bryant – 29 pkt, Nick Young – 21 i Ronnie Price – 11.

Po pierwszej kwarcie prowadzili goście 33:27, głównie za sprawą Bryanta, który w tym okresie zdobył 15 punktów, trafiając sześć z 11 rzutów. W połowie drugiej kwarty powiększyli przewagę, ale zespołowo i szybko grający Wizards jeszcze przed przerwą odrobili straty i do szatni schodzili przy korzystnym dla siebie wyniku 54:52.

Pod koniec trzeciej odsłony drużyna ze stolicy prowadziła już różnicą 13 punktów, a spory udział miał w tym Gortat, który kończył akcje z bliskiej odległości od kosza, obsługiwany podaniami przez kolegów. W drugiej połowie polski jedynak w NBA nie trafił tylko jednego rzutu, zdobywając w tym okresie 12 punktów, m.in. monstrualnym wsadem w czwartej kwarcie, który dał drużynie prowadzenie 97:86.

W zespole rywali słabiej niż na początku spotkania grał Bryant, który spudłował dziewięć z ostatnich 11 swoich prób. Po jego rzutach wolnych goście zmniejszyli jednak straty do czterech punktów na 2.05 min. przed końcem. „Czarodzieje” odpowiedzieli wtedy niesamowitym zrywem, wygrywając ostatni fragment meczu 14:2. Dzieło zwieńczył Wall, m.in. podczas kontrataku podając do Gortata, który wykończył akcję firmowym wsadem. Po kilkudziesięciu sekundach porywającej gry zespołu rozgrywający trafił na koniec o tablicę za trzy punkty z faulem i dodał jeszcze kolejny z wolnego.

Wizards, jeden z najlepiej podających zespołów w lidze, mieli w tym spotkaniu rekordową liczbę 33 asyst wobec 16 rywali, walkę o zbiórki wygrali 53:41, a w punktach zdobytych spod kosza byli lepsi aż 56:20. W piątek „Czarodzieje" meczem z Denver Nuggets zakończą serię czterech spotkań na własnym parkiecie.

Natomiast minionej nocy z pierwszego zwycięstwa w obecnym sezonie cieszyli się koszykarze Philadelphia 76ers. Na wyjeździe pokonali Minnesota Timberwolves 85:77. Wcześniej doznali 17. porażek i do wyrównania niechlubnego rekordu brakowało im jednej przegranej. "Sixers" dobrze rozpoczęli spotkanie i po pierwszej kwarcie prowadzili różnicą 10 punktów. Całą przewagę roztrwonili jednak w kolejnej odsłonie. Później mecz się wyrównał. Na 81 sekund przed jego zakończeniem goście wygrywali zaledwie 78:77. Jednak od tego momentu "Leśne Wilki" nie zdołały już trafić do kosza.

- Przede wszystkim czuję wielką ulgę. Jakby mi ktoś zdjął z klatki piersiowej olbrzymi ciężar. Myślę, że moi koledzy mają podobne odczucia - przyznał Michael Carter-Williams, który był najlepszy w zwycięskiej ekipie. Na swoim koncie zapisał 20 pkt oraz po dziewięć asyst i zbiórek.

Przyczyną słabej gry filadelfijczyków jest przede wszystkim brak doświadczenia. Z dziesięciu koszykarzy "Sixers", którzy pojawili się w środę na parkiecie, czterech rozgrywa swój pierwszy sezon w NBA, a kolejnych czterech dopiero drugi.

Miano najlepszej w obecnym sezonie straciła ekipa Memphis Grizzlies, która doznała trzeciej porażki. Na wyjeździe uległa Houston Rockets 96:105. Najlepszym bilansem może się pochwalić Golden State Warriors.

W Konferencji Wschodniej na prowadzeniu jest Toronto Raptors. Gładko pokonało na wyjeździe Utah Jazz 123:104. Aż 39 punktów zdobył dla zwycięzców Kyle Lowry.

Po ośmiu kolejnych zwycięstwach porażki doznało San Antonio Spurs. Obrońcy tytułu przegrali na wyjeździe, po dogrywce z Brooklyn Nets 93:95.

- Po prostu wstyd. Prawda jest taka, że przez większość meczu graliśmy słabo - ocenił Manu Ginobili. Argentyńczyk mógł dać zwycięstwo Spurs, ale jego rzut za trzy w końcówce dogrywki był niecelny.

Przegrali także finaliści poprzednich rozgrywek - Miami Heat. We własnej hali ulegli ekipa Atlanta Hawks 102:112.

PAP

Wiadomości

Orlen Wisła Płock mistrzem Polski w piłce ręcznej!

Ceny ropy w USA spadają, wiemy dlaczego

HIT DNIA

Przedterminowe wybory parlamentarne? Mocny komentarz Wiplera

Eliminacje ME 3x3: Polscy koszykarze zagrają o powrót do europejskiej czołówki

Co czeka prezydenta-elekta? Od lat panują pewne zasady

RCB świętuje, kibice giną – dramat w Bengaluru

Sąd apelacyjny ogłosi dzisiaj wyrok w sprawie śmierci 16-letniego Eryka

Co jeszcze Tusk mógł zrobić by Trzaskowski wygrał wybory?

Burze w całym kraju. Strażacy mieli trudną noc [ZDJĘCIA]

Nawałnice na Dolnym Śląsku. Tysiące ludzi bez prądu

Szalona końcówka dogrywki w finale Pucharu Stanleya

Trump ogranicza podróżowanie do USA

Ukraińskie drony uderzyły w "Białe Łabędzie" - najnowocześniejsze bombowce nuklearne Rosji

Rosja używa "Cichego zabójcy" na froncie w Ukrainie

Jasny przekaz USA w sprawie odbudowy Ukrainy

Najnowsze

Orlen Wisła Płock mistrzem Polski w piłce ręcznej!

Co czeka prezydenta-elekta? Od lat panują pewne zasady

RCB świętuje, kibice giną – dramat w Bengaluru

Sąd apelacyjny ogłosi dzisiaj wyrok w sprawie śmierci 16-letniego Eryka

Co jeszcze Tusk mógł zrobić by Trzaskowski wygrał wybory?

Ceny ropy w USA spadają, wiemy dlaczego

HIT DNIA

Przedterminowe wybory parlamentarne? Mocny komentarz Wiplera

Eliminacje ME 3x3: Polscy koszykarze zagrają o powrót do europejskiej czołówki