Jesteśmy coraz bliżej, aby były szkoleniowiec warszawskiej Legii, Czesław Michniewicz objął stanowisko pierwszego trenera reprezentacji Polski. Szkoleniowiec przedterminowo rozwiązał umowę z CWKS’em, która obowiązywała „wojskowych” do wypłacania mu pensji.
Prezes PZPN-u Cezary Kulesza w rozmowie z Onetem stwierdził, że dokonał już wyboru. Oficjalna konferencja planowana jest na poniedziałek.
W momencie gdy wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że to Adam Nawałka zostanie trenerem, portal meczyki.pl i weszło.com poinformowały o rozwiązaniu przez Czesława Michniewicza kontraktu z Legią Warszawa. Miał on obowiązywać do 30 czerwca bieżącego roku.
Michniewicz pod koniec października został odsunięty od pracy w Legii. Klub mimo tego nadal wypłacał mu pensje. Były trener stołecznego klubu ma pełnić rolę zadaniowca. Jego zadanie to wygrana baraży. Należy przypomnieć, że z roli tej wywiązał się fantastycznie, kiedy to 20.11.2018 roku pokonał w dwumeczu, naszpikowaną gwiazdami pokroju Diogo Joty, czy też João Félixa. Portugalię.
Czy wszystko odbędzie się zgodnie z planem ? Informacje otrzymamy od prezesa PZPN-u już w poniedziałek. - Mimo tych wszystkich wyjątkowych okoliczności dokonałem wyboru, z którego jestem zadowolony i uważam za najlepszy z możliwych. Nowy selekcjoner ma odpowiednie predyspozycje i doświadczenie, by pełnić tę funkcję, a swoją dotychczasową pracą udowodnił, że zasłużył na taką szansę. Ma moje pełne zaufanie i wsparcie. Zaczynamy akcję
„Rosja" – podsumował Kulesza w wywiadzie dla Onetu.
24 marca kadra biało-czerwonych zmierzy się z Rosją w meczu barażowym o awans na mistrzostwa świata w Katarze. Jeżeli Polacy pokonają gospodarzy na moskiewskich Łużnikach, rywalem decydującym o naszej obecności na mundialu będzie zwycięzca spotkania pomiędzy Szwecją, a Czechami.