Rajd Dakar 2024 zbliża się wielkimi krokami. Już tylko nieco ponad pięć tygodni pozostało do rozpoczęcia najbardziej prestiżowej i zarazem najbardziej niebezpiecznej rywalizacji po pustynnych bezdrożach Arabii Saudyjskiej. Jak co roku w rajdzie nie zabraknie rzecz jasna Polskiej załogi Orlen Team, którą reprezentować będzie motocyklista, Maciej Giemza. Dla 28-latka będzie to już siódmy w karierze start w Rajdzie Dakar.
Jednak wystartować w nim, a go ukończyć to dwie różne kwestie. Poprzednie sześć edycji wyścigu kończyło się dla niego zmiennym szczęściem. W trzech nie było mu dane dojechać do mety, a powodem wycofania się z wyścigu były albo kontuzje albo awaria motocykla. Maciej Giemza mimo wszystko nie poddaje się i mocno wierzy, że najbliższy start będzie dla niego najlepszym w jego dotychczasowej karierze. - „To jest bardzo trudny rajd. Tam rozłożenie naszych sił, w tym także mentalnych, jest ważne, byśmy 12 lub 14 etapów przejechali bezpiecznie. Natomiast ukończone trzy Rajdy Dakar wspominam bardzo dobrze i mam nadzieje, że tak samo będę mógł wspominać z końcem Stycznia czwarty ukończony start” – powiedział Maciej Giemza.
Motocyklista Orlen Teamu jest jednym z najbardziej utalentowanych zawodników na listach startowych. Jego potencjał dostrzegają również sami organizatorzy, który po raz kolejny przyznali Maciejowi Giemzie numer startowy na specjalnym żółtym tle, co jest nie lada wyróżnieniem. - „Ja jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy, bo już od dwóch, trzech lat mam to żółte tło i ono sugeruje, że jestem w czołówce zawodników. Organizator pamięta moje wyniki z poprzednich lat i poszczególne etapy, gdzie łapałem się pierwszej dziesiątce. Jestem dumny z tego powodu, na tę chwilę jestem jedynym Polakiem, które to żółte tło utrzymał” – dodał 28-letni motocyklista.
Organizator docenia dobre występy Macieja Giemzy ale nie osiągałby on dobrych wyników bez ciężkich i systematycznych przygotowań, które trwają niemal cały sezon.
- „Przygotowania do rajdu, można powiedzieć, że nigdy się nie kończą. Ostatni ten okres roku, ten okres jesienno-zimowy, to bardzo dużo treningów na pustyni w Dubaju, gdzie możemy pokonać mnóstwo kilometrów po terenie takim, jaki będzie w Arabii Saudyjskiej. Prócz tego oczywiście treningu tutaj w Polsce. Pogoda nie zawsze sprzyja, więc ratujemy się rowerem stacjonarnym, bieżnią i treningami siłowymi. Musimy też dbać o swoje zdrowie” – przyznał Maciej Giemza.
Maciej Giemza najlepszy wynik dotychczas osiągnął w 2020 roku kiedy to Rajd Dakar ukończył na znakomitym 17 miejscu. A na jaki wynik liczy w tym roku? - „Wymarzonym wyników była zawsze pierwsza dziesiątka rajdu. Natomiast ja jestem realistą i mam nadzieję, że w tej drugiej dziesiątce uda mi się rajd ukończyć. Ten sezon był dosyć ciężki, jeśli chodzi o starty w rajdach pustynnych, można powiedzieć, że z oczywistych względów, prawie ich nie było. Będę robił wszystko, by przygotować się na tyle dobrze, żeby w tej drugiej dziesiątce się zameldować” – zakończył Maciej Giemza.
To z kolei nie koniec wywiadu z Maciejem Giemzą przed startem w Rajdzie Dakar 2024. Już w jutrzejszym odcinku dowiemy się jakie pułapki i tajemnice skrywają pustynne bezdroża Arabii Saudyjskiej i jak radzi sobie z nimi motocyklista Orlen Teamu.