LM siatkarzy: Jastrzębianie prą naprzód
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla nie bez problemów wygrali u siebie z francuskim Chaumont VB 52 3:1 w meczu Ligi Mistrzów. „Te trzy zdobyte punkty to efekt niesamowitej pracy naszej drużyny" – powiedział atakujący gospodarzy Łukasz Kaczmarek.
„Jestem niesamowicie dumny z zespołu po tym, że przetrwaliśmy to spotkanie i wygraliśmy z kompletem punktów. Bo naprawdę czapki z głów przed tym, jak to zagrał dziś zespół z Chaumont. Goście grali bardzo dobrze przede wszystkim w obronie. Bardzo ciężko było nam się "dobić" do parkietu. Świetnie też zagrywali. Było widać, że z całej siły i często te zagrywki im "wchodziły"" – powiedział Łukasz Kaczmarek, atakujący reprezentacji Polski.
Jego zdaniem z tak dysponowanym przeciwnikiem miałby problemy każdy zespół w Europie. „Wiedzieliśmy, że to dla nich jedna z ostatnich szans, by złapać punkty i liczyć się w dalszej części rozgrywek. Nie mieli nic do stracenia. To jak się potrafiliśmy przeciwstawić i jak "wyciągnęliśmy" końcówki, to naprawdę świetna robota. Mamy 12 punktów po czterech kolejkach i powinniśmy się tego bardzo cieszyć. Jesteśmy w stanie wygrać z każdym, mamy papiery i zespół na to, by walczyć o złoto w Lidze Mistrzów" – ocenił MVP środowego spotkania.
Mistrzowie Polski pozostają niepokonani i są liderami grupy E. Kolejne spotkanie jastrzębianie rozegrają już w nowym roku. 16. stycznia zmierzą się na wyjeździe z bułgarskim Lewskim Sofia. Ich rywalem w grupie jest też niemiecki SVG Luneburg.
Źródło: PAP