"Przerażający wieczór" – brzmi tytuł dzisiejszego wydania dziennika "Sueddeutsche Zeitung". Chodzi o porażkę niemieckiej reprezentacji, które w rozgrywkach Ligi Narodów przegrała z Holendrami 0:3. Niemieckie media wzywają do debaty ws. przyszłości selekcjonera Niemców – Joachima Loewa.
Od klęski na mundialu nic nie idzie w dobrą stronę. Rok 2018 pozostanie rokiem upadku futbolu niemieckiego- ocenia tygodnik "Focus", a "Tageszeitung" stwierdza: Debata nad utrzymaniem na stanowisku Joachima Loewa rozpocznie się od nowa. I selekcjoner to wie.
Czy szkielet drużyny Loewa, mistrzów świata z 2014 roku, jest jeszcze kluczem do sukcesu?- zastanawia się teraz dziennik "Bild", wskazując, że w wyjściowej jedenastce wystąpiło w sobotni wieczór w Amsterdamie pięciu zawodników z podstawowego składu z mundialu w Brazylii: Manuel Neuer, Mats Hummels, Jerome Boateng, Toni Kroos i Thomas Mueller. Zdaniem dziennikarzy "Bilda", nie okazało się to receptą na sukces, gdyż w grze reprezentacji "zabrakło śmiałości, pomysłu, skuteczności".
Przypomnijmy, że broniący tytułu Niemcy na ostatnich mistrzostwach świata w Rosji pożegnali się już w fazie grupowej. Loew mimo to utrzymał się na stanowisku trenera: umowę z federacją przedłużył do 2022 roku już w maju i mówił wtedy, że wypełni kontrakt niezależnie od wyniku, jaki jego drużyna wypracuje w Rosji.