Gaborska i Lisek punktują w Madrycie. Mocne otwarcie Polaków w Drużynowych Mistrzostwach Europy

Zofia Gaborska otworzyła zawody, a Piotr Lisek potwierdził klasę w rywalizacji z europejską czołówką. Reprezentacja Polski rozpoczęła Drużynowe Mistrzostwa Europy w Lekkoatletyce 2025 od cennych punktów w konkursach skoku o tyczce, kończąc pierwszy dzień rywalizacji na ósmym miejscu.
Dobry początek Biało-Czerwonych
Czwartkowe zmagania w Madrycie rozpoczęły 11. edycję Drużynowych Mistrzostw Europy w Lekkoatletyce, a w programie dnia znalazły się jedynie konkursy skoku o tyczce. W rywalizacji kobiet w grupie B wystartowała 20-letnia Zofia Gaborska. Polka pewnie zaliczyła wysokości 4,00 oraz 4,15 m, a następnie po dwóch nieudanych próbach pokonała 4,30 – tylko centymetr mniej od jej rekordu życiowego. Choć nie udało się osiągnąć zakładanego na treningach poziomu 4,40, Gaborska uzyskała 11. miejsce ex aequo i dorzuciła 4,5 punktu do klasyfikacji drużynowej. Wśród mężczyzn znakomicie zaprezentował się Piotr Lisek. Doświadczony tyczkarz rozpoczął od 5,45 i z powodzeniem zaliczył kolejne wysokości, pokonując m.in. 5,70 m. Na 5,80 zatrzymał się mimo trzech prób, co dało mu ostatecznie drugie miejsce w konkursie za Holendrem Menno Vloonem. Z powodu kontuzji wycofał się faworyt Emmanouil Karalis, a z rywalizacji odpadli również Torben Blech i Valentin Imsand. Lisek zdobył dla Polski 15 punktów.
Po pierwszym dniu zmagań reprezentacja Biało-Czerwonych ma na koncie 19,5 pkt i zajmuje ósme miejsce, zaledwie pół punktu za Wielką Brytanią.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Bodnar miał domagać się siłowego wejścia do Sądu Najwyższego. "Nie wiemy jakie są losy tego polecania"