Dzisiaj o godzinie 10 w słoweńskiej Planicy rozpoczną się ostatnie zawody tegorocznego Pucharu Świata. Po wspaniałym sezonie, wydaje się niemal pewne, że generalną klasyfikację wygra Austriak Stefan Kraft. Kamil Stoch ma jednak wciąż teoretyczne szanse na triumf. Co musi się stać, by to Polak ostatecznie stanął na najwyższym podium?
Strata Kamila Stocha do Austriaka wynosi 86 punktów. Żeby odrobić tak dużą stratę Polak musiałby wygrać, a Kraft nie mógłby być wyżej niż na 17 miejscu. Przy niezwykle równej formie Krafta, wydaje się, że jest to niemożliwe, ale Adam Małysz podkreśla, że – to są skoki, tu wszystko jest możliwe.
Podobnego zdania jest Kraft, który stwierdził, że obejrzał wiele meczów piłki nożnej, w którym najważniejsze bramki padały w doliczonym czasie gry.
Wczorajszy rekord skoczni pokazuje, że Stoch broni wciąż nie złożył. Początek konkursu o 10-tej, wystąpi w nim 30 najlepszych zawodników klasyfikacji generalnej, w tym pięciu Polaków - Kamil Stoch, Maciej Kot, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Jan Ziobro.