– Włosi deklarują, że będą kibicowali na mundialu Polakom – powiedział prezes PZPN Zbigniew Boniek w wywiadzie z gazetą "Polska The Times". Polska drużyna „nie może być czarnym koniem (...), z tych wszystkich drużyn utytułowanych my jesteśmy tą najbardziej niedocenianą” – dodał.
– Dla Włochów jest to tragiczny przypadek, bo od 1958 roku nigdy ich na mundialu nie zabrakło. Należy pamiętać, że piłka jest dla nich religią i oni tym żyją. Zawsze żyli mistrzostwami świata, na których zazwyczaj daleko zachodzili. Teraz zrobi się mała dziura pokoleniowa. Te dzieci w wieku powiedzmy 8-12 lat, czyli takim, w którym dobrze się pamięta swoją pierwszą imprezę, nie będą tego miały – mówił.
Stwierdził również, że Polska "nie może być czarnym koniem, bo byliśmy losowani z pierwszego koszyka".
– Można jednak powiedzieć, że z tych wszystkich drużyn utytułowanych my jesteśmy tą najbardziej niedocenianą. Nie przyjeżdżamy z kraju, gdzie jest jakaś dobra liga, gdzie są drużyny w europejskich pucharach itd. Byłem na trzech mundialach i tam tak prosto nie jest. Po pierwszych dwóch meczach o wszystko w fazie pucharowej decyduje jedno spotkanie i albo jest dom, albo grasz dalej. Piłkarz musi być w formie i mieć trochę szczęścia – podkreślił.
– To nie jest łatwa impreza. Spotkaliśmy się z drużyną i powiedzieliśmy, że chcielibyśmy wyjść z grupy. To byłoby spełnienie naszych założeń. Każdy inteligentny człowiek wie, że to nie oznacza, że po wyjściu z grupy chcemy się rozluźnić. Na mistrzostwach Europy nie przegraliśmy meczu, a wróciliśmy do domu, po porażce w rzutach karnych – przypomniał.