W Sądzie Okręgowym w Gliwicach zapadł wyrok w procesie wytoczonym przez posła PO Borysa Budkę redaktorowi naczelnemu „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”. Sąd nakazał zamieszczenie przeprosin na łamach „GP” oraz wpłatę określonej sumy na rzecz fundacji WOŚP. Red. Sakiewicz po ogłoszeniu wyroku stwierdził, że zachowanie sądu „świadczy albo o kompletnej ignorancji, albo o bardzo złej woli”.
Chodzi o sprawę sprzed roku, kiedy to na okładce „Gazety Polskiej” zamieszczono grafikę, którą poczuł się dotknięty Borys Budka. Polityk pozwał wówczas redaktora naczelnego gazety Tomasza Sakiewicza o naruszenie jego dóbr osobistych.
Borys Budka w złożonym pozwie domagał się przeprosin na okładce „Gazety Polskiej” i na stronie internetowej gazety, oraz zapłatę 10 tys. zł na rzecz Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Sąd orzekł, że przeprosiny muszą być zamieszczone na 3 stronie tygodnika „Gazeta Polska”, z adnotacją na ten temat na okładce gazety. Oprócz tego, nakazał wpłatę określonej kwoty na rzecz fundacji WOŚP.
Podejrzane motywy sądu
„Sędzia sądziła bez dowodów, a uzasadnienie, że na okładce nie ma numeru strony, kiedy nikt już tego nie robi i jest to sprzeczne z obyczajem stosowanym powszechnie - świadczy albo o kompletnej ignorancji, albo o bardzo złej woli, którą z zresztą wielokrotnie okazywała w tej sprawie” - zrelacjonował przebieg rozprawy Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”.
Decyzją sądu dziennikarze nie mogli obserwować przebiegu rozprawy, choć uprzednio mieli na to wydaną zgodę.
Jak podaje portal niezalezna.pl, nazwisko sędzi Przybylskiej, która wydała wyrok w tej sprawie, figuruje na liście sędziów, którzy podpisali apel z wezwaniem do pełnego wykonania lipcowych orzeczeń TSUE zainicjowanej m.in. przez Stowarzyszenie Sędziów Iustitia w wyrazie solidarności z sędziami Pawłem Juszczyszynem i Igorem Tuleyą, odsuniętymi od orzekania decyzjami Izby Dyscyplinarnej.
Kwestię wyboru sądu do rozpatrzenia tej sprawy skomentował już parę miesięcy temu Tomasz Sakiewicz. – W przypadku Borysa Budki mam jak najgorsze przeczucie, bo wybrano sąd w Gliwicach, czyli w jego okręgu. – Nie wezwano wskazanych przez nas świadków. Ale dajmy szansę sądowi – powiedział. – Jak już wiemy, negatywne pisanie o Borysie Budce jest zabronione – mówił red. Sakiewicz na antenie TV Republika.
„Oni roznieśli zarazę i śmierć”
Na okładce „Gazety Polskiej”, która jest tematem sprawy, zamieszczono zdjęcia Marty Lempart, Rafała Trzaskowskiego oraz Borysa Budki, opatrzone napisem „Oni roznieśli zarazę i śmierć”.
- Jeśli poprzez publikację okładki @GPtygodnik - przez którą stoję dziś przed sądem - udało mi się ocalić choćby 1 ludzkie życie, to jestem gotów ponieść 10 takich kar, jakie chce nałożyć na mnie cenzura Platformy Obywatelskiej - skomentował sprawę dwa tygodnie temu na Twitterze Tomasz Sakiewicz.
Jeśli poprzez publikację okładki @GPtygodnik - przez którą stoję dziś przed sądem - udało mi się ocalić choćby 1 ludzkie życie, to jestem gotów ponieść 10 takich kar, jakie chce nałożyć na mnie cenzura Platformy Obywatelskiej.
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) November 16, 2021