Dziennikarz muzyczny Roman Rogowiecki był gościem Krzysztofa Ziemca w programie Otwarta Konserwa. W trakcie rozmowy panowie dyskutowali o fali nieprzychylnych komentarzy, które spadły na Muńka Staszczyka. Część społeczeństwa nie może darować muzykowi występu w TV Republika.
Facet poszedł porozmawiać o swojej wierze, o której zawsze mówił, to nie jest nic nowego. Powiedział, że w pewnym momencie życia odkrył Pana Boga i co w tym złego? Ma prawo. Ale nagle się okazuje, że jego fani nie mogą mu tego darować. Czy to jest normalne zachowanie?
- pyta dziennikarz Roman Rogowiecki.
Nie wiem co o takich ludziach myśleć. Ta cała otoczka wykreowana przez media, że ludzie są „niewolnikami”, którejś ze stron. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że to – wystąpienie w takich czy innych mediach – nic nie znaczy. Media chcą, żebyśmy się pozabijali
- puentuje Rogowiecki.
O całej sprawie można przeczytać TUTAJ.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.