Lewandowski wyjaśnia, dlaczego nie pożyczył Grosickiemu pieniędzy: „Nie chciałem pogłębiać problemu”
Przez tygodnie krążyły plotki, domysły i oskarżenia o rzekome skąpstwo. Teraz Robert Lewandowski sam zabrał głos i opowiedział kulisy jednej z najbardziej kontrowersyjnych historii, która pojawiła się w nieautoryzowanej biografii. Jego wersja zaskakuje.
Robert Lewandowski to nie tylko jeden z najwybitniejszych piłkarzy w historii polskiego futbolu, ale też postać, której prywatne decyzje od lat budzą ogromne emocje. Im większe sukcesy, tym większa ciekawość — kibice chcą wiedzieć, jaki jest poza stadionem, w relacjach z innymi i w sytuacjach, których nie widać w blasku fleszy.
Ostatnio to zainteresowanie podsyciła książka Sebastiana Staszewskiego „Lewandowski. Prawdziwy”, która ukazała się bez zgody głównego bohatera. Publikacja szybko zaczęła żyć własnym życiem, a z jej stron wyciągnięto kilka historii, które w internecie zrobiły prawdziwą furorę. Najgłośniej komentowano fragmenty sugerujące, że kapitan reprezentacji ma być wyjątkowo oszczędny, a nawet niechętny do pomocy kolegom.
Jedna z takich opowieści dotyczyła Kamila Grosickiego i sytuacji, w której Lewandowski miał odmówić pożyczenia pieniędzy. W programie „Rymanowski Live” piłkarz postanowił odnieść się do tej historii.
Lewandowski wyjaśnił, że jego decyzja nie była podyktowana pieniędzmi ani brakiem empatii. Wręcz przeciwnie, jak podkreślił, kierował się troską o drugą osobę.
„Ja powiedziałem Kamilowi taką rzecz: „Kamil, nie pożyczę ci tych pieniędzy. Nie chodzi o to, że je mam albo mógłbym. Tylko ja wiem, że pożyczając ci te pieniądze, ja ci zaszkodzę. Nie chcę mieć na sumieniu, że pomimo tego, że chciałem być miły i pomóc ci, okaże się, że dla ciebie to będzie jeszcze większy problem”
– mówił w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.
Wypowiedź ta natychmiast przywołała znany już dziś kontekst. Grosicki po latach otwarcie przyznał się do walki z uzależnieniem od hazardu, które doprowadziło go do poważnych problemów finansowych i konieczności leczenia. Lewandowski nie ukrywał, że był świadomy tej sytuacji.
„Pożyczanie tych pieniędzy, wiedząc jaki jest background tego, danej sytuacji, w jakich latach to było, nie chciałem się przyczynić do tego, żeby jego problem się jeszcze pogłębił”
– dodał piłkarz.
Kapitan kadry odniósł się także szerzej do samej książki, dając do zrozumienia, że wiele historii po zapisaniu na papierze nabiera zupełnie innego znaczenia. Jak zaznaczył, autor miał własną narrację i własne założenia.
„W książce inaczej to brzmi jak przeczytasz, a inaczej jak opowiadam. To jest książka. Fajnie się ją czyta i fajnie jest napisana, ale to jest ciągle książka. Autor miał swoją tezę i ją przedstawił. Czasami więcej jest prawdy, a czasami mniej. Nie miałem zamiaru tłumaczyć się i nie będę tłumaczył, bo mi nigdy nie zależało, wbrew pozorom, co media o mnie myślą”
– podsumował.
Źródło: instagram.com/@bogdan.rymanowski
Źródło: x.com/@typowy_pe
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Ferie z WOT 2026 – Start! Zamiast nudy – wojskowe wyzwanie i prawdziwa przygoda
Polak na scenie z legendą rapu! Jimek zrobił SHOW u boku Snoop Dogga
Lewandowski wyjaśnia, dlaczego nie pożyczył Grosickiemu pieniędzy: „Nie chciałem pogłębiać problemu”