Kłótnia przed kamerami w "Ślubie od pierwszego wejrzenia"
Kolejne napięcia w „Ślubie od pierwszego wejrzenia”! Karolina wyznała wprost: „Powoli przerasta mnie ta relacja i ten brak szczerych intencji”. Związek z Maciejem coraz bardziej odbija się na jej zdrowiu i samopoczuciu.
Program „Ślub od pierwszego wejrzenia” TVN polega na tym, że eksperci psychologowie łączą ze sobą osoby na podstawie ankiet i testów dopasowania. Parzyce poznają się dopiero w dniu ślubu. Dotychczas, mimo dziesięciu edycji, tylko cztery pary przetrwały całą relację. W tej edycji też nie brakuje napięć – szczególnie w związkach Krystiana i Kai oraz Karoliny i Macieja.
Jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci jest Maciej – biznesmen, twórca internetowy i influencer, który wynajmuje mieszkanie zamiast mieszkać we własnym, często robi selfie z nowymi członkami rodziny i nagrywa content. To właśnie z nim Karolina zmaga się w ostatnich odcinkach.
Ostatni odcinek rzucił nowe światło na relację Karoliny i Macieja. Po powrocie z pracy Karolina nie kryła emocji:
„Powoli przerasta mnie ta relacja i ten brak szczerych intencji. Kiedy przyszedł moment stop? Kiedy po prostu mój organizm przestał funkcjonować, kiedy pijąc herbatę, trzęsą mi się ręce, kiedy boli mnie co chwilę brzuch, kiedy nie mogę już praktycznie spać. I kiedy ja się po prostu czuję nie fair i czuję, że ktoś jest ze mną nie fair. I przyszedł po prostu moment stop. Ja chcę zacząć normalnie oddychać, normalnie spać, normalnie funkcjonować i nie stresować się powrotem do domu.”
Karolina starała się porozmawiać z Maciejem na poważnie:
„Ja się zaczynam czuć z tym źle, bo mam wrażenie, że tak jak te rady, że mamy rozmawiać ze sobą poza kamerami, omawiać trudne sytuacje, a przed kamerami to dobrze, jak nas dobrze filmują i tak dalej... Ja się czuję coraz gorzej z tym.”
Maciej bronił się:
„W żadnym wypadku. W życiu tak nie powiedziałem. No nie, nie powiedziałem tego w ten sposób. No i... nie zarzucaj mi takich rzeczy, bo ja jestem gotowy do rozmowy z tobą w każdym momencie, czy to przed kamerami, czy bez kamer.”
Jednak Karolina nie ustępowała:
„Maciej, nie kłam. To się zaczęło już w Czarnogórze.”
Uczestniczka przyznała też, że czuje się wykorzystywana w pewien sposób:
„Nie jestem w stanie policzyć, ile razy padły takie słowa, żebyśmy coś obgadali poza kamerami, czy lepiej, żeby nagrywali nas w dobrych sytuacjach, niż jakbyśmy się kłócili. Ja już miałam w pewnym momencie takie przeświadczenie, że on chce się na mnie odbić wręcz. Że ja mam być tą złą, sfrustrowaną, niedobrą, humorzastą i na podstawie tego powiedzieć: on jest ten dobry.”
Źródło: instagram.com/@tvn.pl
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X