Rosyjski resort obrony w tarapatach. Skradziono pół kilometra kabla telefonicznego
W centrum Moskwy skradziono 475 metrów kabla komunikacyjnego ministerstwa obrony. Sprawcy przestępstwa nie są znani - podała w sobotę agencja Interfaks. Kradzież odkryli technicy, gdy dotarł sygnał alarmowy o problemach z łącznością.
- Pracownik techniczny jednej z jednostek wojskowych zawiadomił policję, że na Nabrzeżu Preczystienki w Moskwie w ciągu komunikacyjnym przy kanalizacji stwierdzono brak kabla komunikacyjnego o łącznej długości 475 metrów - poinformował agencję Interfaks współpracownik ministerstwa.
Odcinek, gdzie skradziono kabel, został sprawdzony przez służby techniczne w piątek. Znajduje się od niedaleko od Nabrzeża Frunzeńskiego, gdzie mieści się siedziba Ministerstwa Obrony Rosji.
Wszczęto śledztwo w oparciu o art. 158 Kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej. Trwa też szacowanie strat spowodowanych kradzieżą kabla - pisze Interfaks.
Agencja nie uzyskała oficjalnego potwierdzenia kradzieży ze strony rosyjskiego resortu obrony.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Niemcy zwracają część skradzionych polskich obiektów dziedzictwa kultury. "<Waciki> z Niemiec, by Polacy przestali mówić o należnych reparacjach"
Sikorski chce zdelegalizować partię Brauna. Tak wyobraża sobie pluralizm w Polsce rządzonej przez Tuska
Najnowsze
Niemcy zwracają część skradzionych polskich obiektów dziedzictwa kultury. "<Waciki> z Niemiec, by Polacy przestali mówić o należnych reparacjach"
HIT DNIA
Lubnauer chciała bronić pomysłu Nowackiej. Sama nie wiedziała, o czym mówi... [WIDEO]
Cięcia w NFZ. Prezes PiS: w biały dzień, okradają pacjentów!
Goryla.pl ruszyła! Republika prezentuje własną platformę zakupową