Rosja zawiesza misję przy NATO. Sakiewicz: Podnosi się temperatura sporu

Artykuł
Fot. PAP/EPA/MIKHAIL METZEL / SPUTNIK / KREML

Rosja podjęła decyzję o zawieszeniu działalności swojego przedstawicielstwa przy Sojuszu Północnoatlantyckim – ogłosił minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow. Wyjaśnił, że nie będzie też działać biuro informacyjne NATO w Moskwie. Zmiany wejdą w życie 1 listopada. – Podnosi się temperatura sporu – powiedział red. Tomasz Sakiewicz.

Sakiewicz dodał, że winę „całkowicie ponosi reżim w Moskwie i w Mińsku, ponieważ to oni dokonują właśnie agresji na granicę Polski, granicę Litwy, granice UE i NATO”.

– Nawet słabe reakcje na to zachowanie powodują bardzo nerwowe reakcje ze strony Rosji, bo Rosji zależy na konflikcie – mówił publicysta. – Niestety polityka Bidena zawaliła się, zanim jeszcze Biden zaczął dobrze być prezydentem. Próby odmrożenia kontaktów w Rosją zakończyły się zgodnie z przewidywaniami – powiedział Sakiewicz.

–A przede wszystkim zawaliła się polityka Niemiec. Widzimy, co się dzieje z cenami gazu, które Putin podkręcił poza granice wytrzymałości ekonomicznej krajów Unii Europejskiej. To jest właśnie efekt zgody na Nord Stream, na uzależnienie od rosyjskich dostaw – kontynuował redaktor naczelny „Gazety Polskiej”.

Przypomniał, że „jeszcze parę miesięcy temu Angela Merkel zapewniała, iż nie grozi nam żaden szantaż gazowy, a już na pewno są możliwości reakcji na niego”. – No i proszę bardzo: Putin przykręcił gaz całej Europie – mówił gość TVP Info.

– Ten poziom bzdury, który w polityce zagranicznej zafundowała UE, teraz doprowadził do tego, że Rosja robi co zechce – podsumował.

Źródło: TVP Info

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy