„Republika po południu”. Mróz: Dwadzieścia lat szerzenia demokracji całkowicie się nie powiodło

Artykuł
Fot. Twitter/Afghanistan 24/7

- Pomagamy tym Afgańczykom, którzy, przez te dwadzieścia lat, nam pomagali. Te osoby wraz z rodzinami w dużej mierze już zostały przetransportowane do Polski lub są w drodze – powiedział senator PiS Krzysztof Mróz na antenie TV Republika.

- Wysłaliśmy do Afgniastanu żołnierzy GROM-u, żeby tę operację usprawnić. Obecnie nie ma tam już żadnego polskiego obywatela. Obecnie trwa ewakuacja tych obywateli Afganistanu, którzy nam pomagali, oraz obywateli innych krajów europejskich. Różne kraje jak Hiszpania, czy Holandia poprosiły nas o pomoc w tej sprawie – dodał senator PiS.

- Niestety dwadzieścia lat szerzenia demokracji całkowicie się nie powiodło. To pokazuje, że potrzeba więcej pokory, że nasz demokratyczny, europejski sposób myślenia nie sprawdza się wszędzie. Weźmy pod uwagę Chiny, czy inne kraje azjatyckie. Na siłę tej demokracji nie da się zbudować – podkreślił Mróz.

Demokracja to nie panaceum na wszystko

Podobnego zdania był również senator Jerzy Wcisło z KO. „Wydaje się, że troszeczkę traktujemy demokrację jako panaceum na wszystko” - zaznaczył senator.

- Demokracji nie da się wprowadzić wszędzie. Tradycja europejska, tradycja świata zachodniego, wyrosłego z chrześcijaństwa, przyjęła się u nas i w naszym kręgu. Ale w krajach wschodnich demokracja jest czymś obcym. Afganistan jest tego najlepszym przykładem. Tam klanowość, przynależność do tradycji religijnej jest ważniejsza niż narodowość. I to, co próbowali implementować amerykanie, runęło niczym domek z kart – podkreślił Wcisło.

Wycofanie wojsk było błędem Amerykanów

Z kolei poseł Nowej Lewicy Karolina Pawliczak zwróciła uwagę na narastający problem migracyjny, spowodowany zwycięstwem talibów. „Tym ludziom trzeba dzisiaj pomóc. Tym Afgańczykom, którzy uciekają z kraju, tym którzy współpracowali z nami, tym którzy pomagali nam przez te dwadzieścia lat” - podkreśliła Pawliczak.

- Udało się pokonać Al-Kaidę i Bin Ladena, ale na dobrą sprawę nie udało się stworzyć nawet zrębu demokracji. To, co przez te dwadzieścia lat udało się zbudować, runęło w jednej chwili. Wycofanie wojsk było wielkim błędem Amerykanów – dodała poseł Nowej Lewicy.

Krzysztof Mróz odniósł się również do kwestii konstruktywnego wotum zaufania dla marszałek Elżbiety Witek. „Podchodzimy do tego spokojnie, gdyż mamy 232 głosy. Oczywiście opozycja będzie się dogadywała, będzie prowadziła negocjacje, ale to nie ma większego znaczenia, bo większość jest po stronie Zjednoczonej Prawicy. Gdybyśmy to głosowanie przegrali, to oczywistym następstwem są przyspieszone wybory. Jednak nie przewiduję takiej możliwości” - podkreślił senator PiS.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy