Podczas jutrzejszej gali KSW w walce wieczoru Mariusz Pudzianowski zmierzy się z mistrzem senegalskich zapasów Bombardierem.
Starcie olbrzymów odbędzie się w wadze superciężkiej. Obaj zawodnicy ważą bowiem ponad 120 kg. Senegalczyk ma przewagę, bo jego masa wynosi aż 140 kg, a Mariusz poinformował niedawno, że waży o 18 kg mniej.
Mariusz Pudzianowski po raz ostatni pojawił się w klatce KSW w roku 2019, a jego starcie z Erko Junem było główną atrakcją gali w Chorwacji. Młody wilk z Bałkanów chciał zapolować na „Pudziana”, dominując go w stójce. Mariusz, mimo ciężkich chwil, przetrwał jednak nawałnicę rywala i pokazał, że doświadczenie w klatce jest niezwykle ważne. Polak w drugiej rundzie odwrócił losy pojedynku, obalił Juna i rozbił go w parterze.
Po tym zwycięstwie zawodnik z Białej Rawskiej miał powrócić do klatki na gali KSW 53, która była planowana na marzec roku 2020. Mariusz wypadł jednak z pojedynku przez kontuzję, a ostatecznie gala została odwołana ze względu na wybuch pandemii koronawirusa.
Po powrocie do zdrowia Mariusz trenował, czekając na kolejne wyzwanie na macie. Znany ze swojej systematyczności i pracowitości „Pudzian” nie odpuszczał.
Serigne Ousmane Dia legitymuje się mniejszym doświadczeniem w klatkach MMA od Mariusza Pudzianowskiego. Swoją pierwszą walkę stoczył dopiero w roku 2018 podczas gali w Szwajcarii. Debiut okazał się jednak bardzo udany, bowiem Dia już w drugiej minucie wygrał z innym topowym zapaśnikiem Amadou Papisem „Rocky Balboa" Konezem przez techniczny nokaut i zdobył pas mistrzowski organizacji SHC.
Mimo zdecydowanie mniejszego doświadczenia w MMA od „Pudziana”, Serigne zapowiada, że jest bardziej wszechstronnym zawodnikiem, bo nie skupia się tylko na mieszanych sztukach walki, ale cały czas praktykuje również zapasy. Mariusz zapowiada natomiast wojnę w klatce podczas gali KSW 59.