„Potrójne espresso”. Co z uchodźcami z Afganistanu?

Co z uchodźcami z Afganistanu?
Fot. Twitter/@RSzeremietiew

Gośćmi Aleksandra Wierzejskiego byli politycy Agnieszka Górska (PiS), Łukasz Kohut (Nowa Lewica) i Andrzej Halicki (PO).

- Mamy pewne historyczne zobowiązania. Przypomnę, że Iran przyjął ponad 100 tys. żołnierzy armii Andersa i ich rodziny. Myślę, że kiedy przyjmowaliśmy Czeczenów podczas pierwszych rządów PiS, nikt nie miał wówczas obiekcji - oświadczył Andrzej Halicki, zapytany, czy powinno się przyjmować do Polski uchodźców z Afganistanu

- Powinniśmy przyjmować przede wszystkim osoby najbardziej zagrożone, zwłaszcza kobiety i dzieci. Powinniśmy też udzielać pomocy humanitarnej w regionie i w krajach sąsiadów - dodał. 

- Ja jestem za tym, żeby pomagać na miejscu. Jeśli nie ma takiej możliwości, to ta decyzja musi być bardzo starannie rozważona. Na razie nie ma doniesień o systemowych represjach ze strony talibów, sytuacja być może się ustabilizuje - powiedziała poseł Górska, wyrażając nadzieję, że 20 lat afgańsko-amerykańskiej współpracy odegra tu pewną rolę. 

- Posłowie Szczerba i Joński zanieśli żywność uchodźcom. Jeśli ktoś 9 dni tkwi w miejscu, w którym nie ma namiotu, to może poczuć się głodny - odpowiedział Halicki na pytanie, co politycy PO robili na granicy z Białorusią

- Pan redaktor kpi, rechocze z sytuacji tych uchodźców. Chciałbym przypomnieć o uczynkach miłosiernych względem ciała, które zaleca Kościół katolicki - powiedział Łukasz Kohut. 

- Polska broni swoich granic na podstawie przepisów prawnych. Obserwujemy wydarzenia na lotnisku w Kabulu oraz na granicy z Białorusią. Przez amerykańskie błędy będziemy musieli się zmierzyć jeszcze z innymi problemami - stwierdziła Agnieszka Górska. 

- Wartości chrześcijańskie zobowiązują nas do pomocy. Wszystko można zorganizować po ludzku - zaznaczył Halicki

 

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy