Reporter Telewizji Republika Janusz Życzkowski po raz piąty nie wpuszczony na sztab kryzysowy. Złożył akredytację na spotkanie z Ursulą von der Leyen.
"Jeżeli nie ma szerokiej i szybkiej informacji, to nie może być sprawnego zarządzania kryzysowego Zarządzanie kryzysowe to jest podejmowanie szybkiego działania i to działania na wyrost. Czyli lepiej przygotować więcej środków i sił i z nich nie skorzystać, niż odwrotnie. Tu tego zabrakło. Od 10 do 13 wysłano 100 ostrzeżeń, a Donald Tusk wychodzi i mówi, że prognozy nie są przesadnie alarmujące. Niech on teraz wyjdzie do tych ludzi, niech wyjdą dziennikarze mediów komercyjnych, niech wyjdą do tych ludzi, którzy wtedy kiedy prognozy nie były przesadnie alarmujące, doświadczyli powodziowego armagedonu. Za spóźnienie władzy płacą ludzie, mieszkańcy południowej Polski. Gdyby ludzie wiedzieli co się stanie, co może się stać, to mogli uchronić chociażby swój dobytek" - mówił na antenie TV Republika w porannym programie były wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki - Ja też nie słyszę nic od Donalda Tuska o nadzorze budowlanym, o nadzorze epidemiologicznym. My się o tym wszystkim powinniśmy dowiedzieć.
Źródło: TV Republika