Zmarł najstarszy mężczyzna na świecie. Miał 113 lat. Hiszpan umarł we własnym domu. Tytuł najstarszego powędrował teraz do Japonii.
Francisco Núñez Olivera umarł miesiąc po świętowaniu 113 urodzin. Mężczyzn odszedł w poniedziałek około godziny 22.30. Zmarł w swojej rodzinnej wiosce Bienvenidze, miejscu gdzie się urodził. W chwili śmierci miał dokładnie 113 lat i 47 dni. Śmierć mężczyzny potwierdził burmistrz gminy – czytamy w The Mirror.
Mężczyzna szczególnie wiele znaczył dla mieszkańców wioski. Lokalni urzędnicy ogłosili dzień żałoby. Mówili również, że dzięki stulatkowi świat usłyszał o ich miejscu zamieszkania. Francisco Olivera miał 4 dzieci, 9 wnuków i 15 prawnuków.
Hiszpan w momencie wybuchu I wojny światowej miał 10 lat. Brał udział w działaniach zbrojnych w Republice Rifu oraz hiszpańskiej wojnie domowej. Przez większość życia pracował fizycznie w rolnictwie. Dopiero w wieku 90 lat pojawiły się pierwsze problemy zdrowotne, przeszedł wtedy operację usunięcia nerki.