W programie „Polska na dzień dobry” na antenie Telewizji Republika redaktor Emilia Pobłocka wraz z publicystą, Rafałem Ziemkiewiczem komentowali bieżące wydarzenia polityczne, m.in. sytuację wokół sądownictwa w Polsce.
W programie „Polska na dzień dobry” na antenie Telewizji Republika redaktor Emilia Pobłocka wraz z publicystą, Rafałem Ziemkiewiczem komentowali bieżące wydarzenia polityczne, m.in. sytuację wokół sądownictwa w Polsce.
– Witamy państwa jako niezależny Trybunał, który orzeka, że Trybunał Konstytucyjny nie może orzekać- przywitał widzów Telewizji Republika Rafał Ziemkiewicz.
Na początek redaktor Emilia Pobłocka zwróciła uwagę na tweet dziennikarza TVN24, Konrada Piaseckiego. Piasecki napisał na Twitterze, że coraz mniej Polaków rozumie, o co tak naprawdę chodzi w reformie sądownictwa.
– Nie ma nikogo, kto by rozumiał, że do pewnego momentu Trybunał Konstytucyjny, według tych największych autorytetów prawniczych był najważniejszy, ale gdy ich człowiek przestał być prezesem TK, to ta instytucja jest już kompletnie nieważna. Teraz jest ważny Sąd Najwyższy, który działa z upoważnienia TSUE. TSUE natomiast unieważnił polską konstytucję, w imię której cały ten bunt wybuchł. Ale nadal używają tego napisu Konstytucja, Wałęsa dalej ma napisane OTUA, zamiast TSUE- zauważył Ziemkiewicz.
-KRS też jest dla nich teraz w ogóle nieważna- zwróciła uwagę redaktor Emilia Pobłocka.
– Jest nieważna, z wyjątkiem tych dwóch kandydatów, których właśnie wybrał do niej Senat, nieuznający jej ważności- ironizował publicysta.
Rafał Ziemkiewicz odniósł się także do ingerencji instytucji Europejskiej w kwestie dotyczące „praworządności” w naszym kraju.
– Na szczęście nie rządzi totalna opozycja, która rozkłada się plackiem na każde zmarszczenie brwi przez jakiegoś Timmermansa lub innego Verhofstadta. Liczę, że PiS będzie tu twardy, a jak nie będzie twardy, to przegra wybory i przyjdzie inna władza, która będzie naprawdę twarda dla Europy. Nie wróżę temu rokoszowi sędziowskiemu, że zdoła wygrać-ocenił dziennikarz.
– Mam wrażenie, że PiS nie zdecyduje się na mocne uderzenie w stół i orzeczenie przez Izbę Dyscyplinarną czy Trybunał Konstytucyjny, że wszyscy ci sędziowie „paszoł”, zabieramy im kartę wstępu do budynku SN, są zawieszeni. Doświadczenie rządu jest takie, że przeczekanie się opłaca, tak jak przeczekał ciamajdan i to wszystko. Z każdym dniem uciążliwość tego bajzlu w sądach będzie do Polaków docierała i będą za to winić sądy-dodał.
– Opozycja zrobiła strategiczny błąd, opierając się na haśle praworządności. To hasło, które Europę mobilizuje w Polsce nie działa i nigdy nie zadziała. Polacy mają taki stosunek, że wszystko, co w naszej historii, z czego jesteśmy dumni, było niepraworządne. I odwrotnie, praworządność w Polsce zaczyna się od wieku XVIII, tzw. Paktu Trzech Czarnych Orłów, kiedy trzy państwa ościenne, widząc, że Polska „gnije, rozpada się”, zawierają sojusz polegający na tym, że nie pozwolą, aby w Polsce cokolwiek się zmieniło. I nie pozwalają na to rękami samych Polaków, wykorzystując polskie prawo, poprzez instytucję „liberum veto”, wytwarzając tzw. imposybilizm prawny- przypomniał Ziemkiewicz.
– Kidawa-Błońska stwierdziła wczoraj w Sejmie, że odrzucenie uchwały Senatu większością głosów to „zamach stanu”. Ale pewnie Sejm jest „niekonstytucyjny”, jedynym konstytucyjnym organem jest zapewne marszałek Senatu, Tomasz Grodzki- ironizował.
Pobłocka i Ziemkiewicz rozmawiali również o wczorajszym Światowym Forum Holocaustu, gdzie Putin- wbrew temu, czego spodziewała się większość komentatorów- nie posunął się do kolejnego antypolskiego ataku.
– W środę mówiłem, że Putin nie nazwie Polaków „swołoczą”, „antysemickimi świniami”, jak mówił to na terenie Związku Sowieckiego, że będzie bardziej lajtowo tutaj działał. Dla niego ważne jest to, że Jad Waszem i Izrael autoryzowały takie spotkanie, gdzie były tylko flagi izraelskie i rosyjskie i gdzie cała opowieść o II wojnie światowej była taka, że Niemcy prześladujący Żydów napadli na ZSRR i Rosja Żydów ocaliła, ratując cały świat. Poza tym ta kompromitująca mapa niemieckich podbojów. To, co oni tam nawymalowywali to taki kretynizm, że nie sposób traktować Jad Waszem jako poważnej Instytucji naukowej- podkreślił Rafał Ziemkiewicz.
– Jedyne miejsce, gdzie Putin ma ogromne poparcie to ta polskojęzyczna medialna bańka totalnej opozycji-ocenił.