– Łaska Tuska spoczęła właśnie na prezydent Gdańska, niesionej falą na śmierci Pawła Adamowicza, którą wykorzystała to politycznie, na czele z wdową. To się nazywa gra trumnami, jak to zresztą Platforma kiedyś zarzucała - powiedział w rozmowie z Emilią Pobłocką w politycznym podsumowaniu tygodnia Telewizji Republika Rafał Ziemkiewicz, publicysta.
– Nie spodziewałem się, że to zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości będzie aż tak miażdżące, chyba nawet zwycięzcy się tego nie spodziewali. Sądziłem, że wejdą także mniejsze partie na prawo od PiS-u: Kukiz i Konfederacja, co by tworzyło taką ciekawą sytuację, bo wiesz co się dzieje, jak w stawie nie ma żadnego szczupaka? - zapytał retorycznie Rafał Ziemkiewicz.
– Masakra PO zaczęła się od stwierdzenia Donalda Tuska, że nie ma z kim przegrać. Wybory europejskie to są trochę wybory o pietruszkę, oczywiście złota pietruszkę wysadzaną diamentami - stwierdził publicysta.
– Ale główny punkt to jest jesień i jak ktoś zaczął takim sprintem, to albo dobiegnie takim sprintem do mety, że to będzie ponad 50, albo się zdyszy i zmęczy - ocenił gość Emilii Pobłockiej.
– Niestety tam na prawo od PiS-u, gdzie serce moje bije, to wątpię, żeby coś tam się dało zrobić - dodał.
– Cokolwiek nie zrobi opozycja totalna, to zrobi coś głupiego, bo gdyby miała zrobić coś mądrego, to już by to zrobiła - powiedział Rafał Ziemkiewicz.
– Jest zero jakiegokolwiek pomysłu poza jednym (...), że wszyscy są przeciw PiS. Jak czytam "Gazetę Wyborczą", gdzie piszą, że gdyby to Wiosna była dołączona do Koalicji Europejskiej, to wtedy jednak wtedy byśmy wygrali. Otóż po pierwsze, to gdyby tak było, że Biedroń dołączyłby, to też byście nie wygrali, tylko Zandberg miałby lepszy wynik - stwierdził.
– To intelektualne zaplecze po wyborach dokonało takie erupcji żywiołowej pogardy. (...) To jest taki cały zespół urojeniowy, zresztą dla dobrego psychiatry na ciekawą rozprawę - ocenił gość Telewizji Republika.
– System który powstał na gruzach dwóch światowych wojen wytworzył swoją arystokracje, taką liberokrację - dodał.
– Oni nie pojmują co się dzieje, chamy się stawiają, populiści głosują na jakichś Salvinich, Kaczyńskich, Orbanów i oni z tego nie wyjdą - podkreślił Ziemkiewicz.
– Ogłoszenia drobne: białego konia sprzedam, to jest genialny komentarz do powrotu Donalda Tuska. Tusk nie chce wracać do Polski, ale oni tam chcą, żeby odzyskał Polskę dla Europy (...) Wepchnięcie Jażdzewskiego przed swoim przemówieniem to był genialny pomysł, jeżeli założyć, że efekt jest taki, jaki chciał. Może pokazać teraz Timmermansom, że nie da się, patrzcie jaka ciemnota, no nie da się - stwierdził publicysta.
– Łaska Tuska spoczęła właśnie na prezydent Gdańska, niesionej falą na śmierci Pawła Adamowicza, którą wykorzystała to politycznie, na czele z wdową. To się nazywa gra trumnami, jak to zresztą Platforma kiedyś zarzucała - ocenił gość Emilii Pobłockiej.
– Prezydent Dulkiewicz miała być nowym Tuskiem a okazała się nową Ewa Kopacz, bo od razu się potknęła o własne nogi - ocenił.
– Pan Adamowicz świeć panie nad jego duszą, wiele zrobił, żeby Gdańsk wepchnąć w tradycje Wolnego Miasta Gdańska, całkowicie zresztą fałszywie przedstawianego jako jakieś miejsce multi-kulti i tak dalej. Wolne Miasto Gdansk było parszywym nazistowskim tworem, w którym Hitler wygrywał nawet jeszcze jak w Niemczech nie wygrywał. To jest historycznie fatalny wzorzec - podkreślił Rafał Ziemkiewicz.