Jak powiedział dziś Mateusz Morawiecki, zakreślając wizję prac Zespołu Pracy Państwowej, zespół skoncentruje się na pracy w kilkunastu obszarach. Do każdego z tych obszarów będę zapraszał i polityków, i ekspertów. [...] Mam wiele pomysłów. Zakomunikuję o tym wtedy, kiedy Zespół Pracy Państwowej zakończy swoje pierwsze posiedzenie.
"Myślę, że efektem pracy Zespołu Pracy Państwowej, którym ma kierować Mateusz Morawiecki, będą konkretne projekty ustaw, które będą sukcesywnie zgłaszane do Sejmu" – mówił pod koniec ubiegłego roku poseł PiS Paweł Szrot. I jak dodał - "zespół na pewno będzie też analizował i dokonywał bieżącej oceny działalności rządu Donalda Tuska".
Zespół Pracy Państwowej
Więcej o inicjatywie mówił dziś były premier Mateusz Morawiecki na natenie Radia Zet.0
Na pytanie, kiedy ruszy Zespół Pracy Państwowej polityk potwierdził, że jeszcze w styczniu.
Morawiecki - odpowiadając, dlaczego gremium nie pracuje od 13 grudnia - mówił:
„pan doskonale wie, co dzieje się od 13 grudnia. Minister Bodnar chce pozbawić trzy tysiące sędziów prawa do orzekania, co jest zamachem na konstytucję. Obserwujemy zamach na media publiczne i próbę monopolizacji przekazu. Demokracja umiera w ciemności. Zapalmy jej światło. To dziś główne zadanie, którym się zajmuję”.
Podkreślił, że Zespół skoncentruje się na pracy w kilkunastu obszarach. - Do każdego z tych obszarów będę zapraszał i polityków, i ekspertów. Chcę włączyć jak najwięcej specjalistów, także samorządowców i przedsiębiorców - zapowiedział.
Potwierdził też, że do zadań zespołu należeć będzie m.in. przygotowywanie projektów ustaw. Zaprzeczył jednocześnie, jakoby zespół miał stanowić gabinet cieni.
- Mam wiele pomysłów. Zakomunikuję o tym wtedy, kiedy Zespół Pracy Państwowej zakończy swoje pierwsze posiedzenie