Ruszyły już badania Czesława Kiszczaka w Gdańsku – poinformował sędzia Jerzy Leder z Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który oddalił zażalenie obrony na decyzję SA o doprowadzeniu Kiszczaka na badania w asyście policji.
Badania mają wykazać, czy Kiszczak może brać udział w procesie odwoławczym ws. stanu wojennego.
Sędzia Leder powiedział dziennikarzom, że we wtorek o godz. 8 policja wykonała decyzję SA z listopada o doprowadzeniu Kiszczaka na badania.
Dyrektor do spraw lecznictwa gdańskiego UCK Tomasz Stefaniak poinformował PAP, że wszelkich informacji udziela warszawski sąd apelacyjny. Sędzia Leder dodał, że jest w stałej łączności ze szpitalem. – Jest powołane konsylium kilkunastu profesorów – dodał.
Według sędziego to lekarze zdecydują, ile potrwają badania Kiszczaka; może to zająć kilka dni. Dodał, że opinia biegłych powinna powstać "bezzwłocznie" po badaniach, a wpłynąć do sądu powinna w ciągu 2-3 tygodni.