Podczas demonstracji w Warszawie zatrzymano 11 osób. Większość osób odmówiło podania swoich danych osobowych. Były też trzy przypadki, gdzie doszło do naruszenia nietykalności policjantów.
W trakcie konferencji prasowej przed Komendą Stołeczną Policji nadkom. Sylwester Marczak podsumował działania policji podczas demonstracji organizowanej przez Strajk Kobiet.
- Wczorajsze wydarzenia na pewno były spokojniejsze od tych, które miały miejsce 18 listopada, ale cały czas nie zgadzamy się z osobami, które wskazują, że są to zgromadzenia pokojowe - ocenił policjant. - Widzimy hasła, które są wznoszone "to jest wojna", a jeżeli ktoś tak mówi, to trudno wskazywać, że mamy do czynienia z pokojowym nastawieniem - podsumował rzecznik KSP.
Wylegitymowano ponad 900 osób. Stworzono 450 specjalnych notatek do Sanepidu. Powstało 370 wniosków o ukaranie mandatem.
Zatrzymano 11 osób. Większość z nich odmówiła podania swoich danych osobowych. Były też trzy przypadki naruszenia nietykalności policjantów.