Policja zatrzymała dwie osoby podejrzane o zniszczenie drzwi w biurze polityków PiS w Nakle pod Notecią. Chodzi o małżeństwo. Sprawcami zajmie się prokurator.
Zatrzymane osoby podejrzane są o zniszczenie drzwi w biurze poselskim Łukasza Schreibera oraz europosła Kosmy Złotkowskiego.
#NowyRok ale niestety stare praktyki sympatyków #TotalnaOpozycja. Kolejne już biuro poselskie Posła do PE @KosmaZlotowski i moje zaatakowane. Po #Bydgoszcz.y teraz #NakłoNadNotecią :/ pic.twitter.com/nza3yKg3zT
— Łukasz Schreiber (@LukaszSchreiber) 1 stycznia 2018
Jak podaje RMF FM, sprawcy zadeklarowali się jako jawni przeciwnicy partii rządzącej. Nie są oni znani policji, prawdopodobnie nie byli wcześniej karani. – Do sytuacji doszło w sylwestrową noc - podaje policja. Para bawiła się wówczas w lokalu nieopodal biura poselskiego.
33-latek i 34-latka będą dziś przesłuchani przez prokuratora. Ten rozpatrzy wniosek, jaki do prokuratury skierowali policjanci.
Przypomnijmy, że na drzwiach poselskiego biura czarnym mazakiem napisano "Macie krew na rękach. Piotr Szczęsny zginął przez was!", co było odniesieniem do śmierci mężczyzny, który podpalił się na Placu Defilad w Warszawie, tłumacząc w liście, że to protest przeciwko obecnej władzy.
Podobna sytuacja miała miejsce przed kilkoma dniami w Warszawie. Biuro poselskie Pawła Lisickiego (PiS) oraz europosła Zdzisława Krasnodębskiego zastało celem ataku wandali. "Zamki zostały zaklejone nieznaną substancją i trzeba było je wywiercić. Wstyd! Mam nadzieję, że sprawcy zostaną ukarani" - napisał na Twitterze rzecznik prasowy dzielnicy Praga-Północ Karol Szyszko.
Biuro poselskie @lisieckipawel i @ZdzKrasnodebski @pisorgpl na warszawskiej Pradze-Północ zostało dzisiaj zaatakowane przez wandali. Zamki zostały zaklejone nieznaną substancją i trzeba było je wywiercić. Wstyd! Mam nadzieję, że sprawcy zostaną ukarani. @warszawskipis pic.twitter.com/jtNnumFhce
— Karol Szyszko (@karol_szyszko) 31 grudnia 2017