Resort sprawiedliwości przygotowuje przełomowe rozwiązania o przeciwdziałaniu przestępczości środowiskowej. Jak mówił dziś minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro mają one rewolucyjny, innowacyjny charakter. Z kolei wiceminister klimatu Jacek Ozdoba zwrócił uwagę na to, że nowela wprowadza do systemu prawnego odpowiedzialność podmiotów zbiorowych. "Przestępcy środowiskowi na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska przez 10 lat wpłacili milion złotych. W 2014 roku to było 1500 złotych. Nasza nowelizacja umożliwia ukaranie takiego sprawcy aż do kwoty 10 milionów złotych" - wskazał.
Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba podkreślił, że przepisy zawarte w nowelizacji Kodeksu karnego wprowadzają największe zmiany od lat 90. "Za 14 dni będziemy mieli diametralną zmianę klasyfikowania czynów, jeśli chodzi o środowisko. Odpowiedzialność karna w przypadku, jeśli chodzi o zanieczyszczenie wody - w tej chwili mamy od 3 miesięcy do 5 lat, po tej nowelizacji będzie od 6 miesięcy do 8 lat", powiedział.
Wiceminister zapowiedział, że w następnej kolejności stworzone zostaną odpowiednie instrumenty, które mają zapobiec takim sytuacjom, jak ta na Odrze. "Czyli zdecydowanie wcześniejsze reagowanie i spowodowanie, że inspekcja będzie miała możliwość realnego działania".
Ustawa o przeciwdziałaniu przestępczości środowiskowej zakłada m.in., że sąd wobec sprawcy za umyślne przestępstwo przeciwko środowisku będzie musiał orzec nawiązkę w wysokości od 10 tys. zł do 10 mln zł. Jeśli przestępstwo zostanie popełnione nieumyślnie, nawiązka będzie orzekana fakultatywnie.
Nowa regulacja przewiduje, że usuwanie roślinności przez wypalanie z gruntów rolnych, obszarów kolejowych, pasów przydrożnych, trzcinowisk lub szuwarów będzie zagrożone karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywną do 30 tys. zł.
Do ośmiu lat więzienia będzie groziło za spowodowanie zanieczyszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, za zanieczyszczanie wody, powietrza lub powierzchni ziemi substancją albo promieniowaniem jonizującym w takiej ilości lub w takiej postaci, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi.
Do 10 lat więzienia będzie groziło za składowanie, usuwanie, przetwarzanie, zbieranie, unieszkodliwianie, transportowanie odpadów lub substancji albo dokonywanie odzysku odpadów lub substancji w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym.
Przywożenie z zagranicy lub wywożenie za granicę odpadów niebezpiecznych bez wymaganego zgłoszenia lub zezwolenia albo wbrew jego warunkom będzie zagrożone karą 12 lat więzienia.
Surowsze niż dotychczas kary przewidziano za: rozniecanie ognia na terenie lasu, zanieczyszczanie lub zaśmiecanie obszaru kolejowego lub miejsca dostępnego dla publiczności, w szczególności drogi, ulicy, placu, wyrzucanie na cudzy grunt polny kamieni, odpadów, złomu, padliny lub innych nieczystości, zanieczyszczanie w lesie gleby lub wody albo wyrzucanie do lasu kamieni, odpadów, złomu, padliny, innych nieczystości, albo zaśmiecanie lasu w inny sposób, niszczenie lub uszkadzanie roślin, zwierząt, grzybów lub ich siedlisk lub siedlisk przyrodniczych.
Ustawa wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Miller przestrzega: kandydat PiS może wygrać wybory prezydenckie. "To byłby dla mnie dramat", mówi były aparatczyk PZPR