Zaparkował furmankę z koniem w poprzek drogi i... poszedł spać. Potem wjechał w nią samochód

Do całej tej sytuacji doprowadził mieszkaniec gminy Iłowo-Osada (woj. warmińsko-mazurskie). Mężczyna przed północą przyjechał furmanką do domu. Zamiast wyprzęgnąć wóz, postawił go wraz z koniem... w poprzek drogi. Co zrobił dalej? Poszedł spać. W nieoświetlony zaprzęg konny uderzył kierowca skody, który przejeżdżał drogą.
Funkcjonariusze policji z Komendy Powiatowej w Działdowie szybko ustalili, kto jest właścicielem porzuconej furmanki.
Woźnica przyznał, że to on w piątek około godz. 23 pozostawił wóz w tym miejscu, a sam poszedł do domu. Nie potrafił jednak logicznie wytłumaczyć, dlaczego tak postąpił.
Kierującemu skodą, który był trzeźwy, nic się nie stało.
Zwierzęciu także nic nie dolega.
– Koń w żaden sposób nie ucierpiał. Wóz wraz z koniem zostały zabezpieczone przez właściciela – poinformowała st. sierżant Justyna Nowicka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Działdowie.
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Kaczyński ostro o decyzji Parlamentu Europejskiego ws. Obajtka i Dworczyka: „To nawiązanie do najgorszych tradycji”
Jabłoński przypomina skandaliczne słowa szefa Agencji Badań Medycznych. Ministerstwo nie widzi problemu
Najnowsze

Zbigniew Ziobro o atakach władzy: to polityczne harakiri Donalda Tuska

Kaczyński ostro o decyzji Parlamentu Europejskiego ws. Obajtka i Dworczyka: „To nawiązanie do najgorszych tradycji”

Chcesz wystąpić w programie Miłosz Kłeczek W Ruchu? Zobacz jak to zrobić! [SZCZEGÓŁY]
