– Wygląda na to, że w tej sprawie Bronisław Komorowski nie konsultuje się ze swoją partią – mówiła o zarządzonym przez ustępującego prezydenta referendum Anna Zalewska, posłanka Prawa i Sprawiedliwości.
Przypominała, że przed referendum warszawskim dot. odwołania prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz Bronisław Komorowski zniechęcał obywateli do udziału. Teraz natomiast jest zwolennikiem referendum i namawia do aktywności obywatelskiej.
– PiS szanuje instytucję referendum oraz zarządzenie go na wrzesień, ale jednocześnie przestrzega, że część pytań w nim zawartych jest sprzeczna z konstytucją – mówiła na briefingu prasowym w Sejmie Anna Zalewska. – Chcemy dużej społecznej dyskusji nt. jednomandatowych okręgów wyboryczych, żeby obywatele poznali całe spektrum opinii na ten temat – podkreślała posłanka PiS.
Odnosząc się do kwestii zniesienia finansowania partii politycznych z budżetu państwa, Zaleska podkreślała, że Prawo i Sprawiedliwość nie chce, żeby sprawy polityczne „załatwiano w restauracjach i na cmentarzach”.
Oceniając samą ideę wrześniowego referendum stwierdziła, że „to ruch skierowany szczególnie do zwolenników Pawła Kukiza”. – Wygląda na to, że w tej sprawie Bronisław Komorowski nie konsultuje się ze swoją partią – uzupełniała Anna Zalewska.