Egzaminy gimnazjalne i ósmoklasisty przebiegły bez zakłóceń. To niewątpliwie sukces przeciwników radykalnego i krzywdzącego uczniów protestu zorganizowanego przez ZNP i stojącego na jej czele Sławomira Broniarza oraz przez FZZ.
– Trzeba rozmawiać o wysokości zarobków, ale nie można traktować uczniów jak zakładników – mówi „Codziennej” Dariusz Piontkowski, wiceprzewodniczący sejmowej komisji edukacji.
Wczoraj minął 10. dzień strajku nauczycieli. Wciąż nie wiadomo, jak potoczy się los tegorocznych matur. Minister edukacji narodowej Anna Zalewska uspokajała maturzystów. – Zobaczcie, udało się przeprowadzić egzaminy po ósmej klasie i gimnazjalne – powiedziała w radiowej Jedynce. Dodała, że trwają poszukiwania rozwiązań prawnych ws. klasyfikacji abiturientów. – Głęboko wierzę, że wszystkie rady klasyfikacyjne się odbędą – podkreśliła minister.
Zdaniem posła Piontkowskiego nie ma pewności co do tego, jak zachowają się strajkujący nauczyciele. – Mam wrażenie, że duża część nauczycieli nie będzie chciała ułatwić uczniom przystąpienia do matury. Traktują to jako broń, która wymusi na rządzie ustępstwa.