Z czego wynikał brak reakcji Bodnara po Marszu Niepodległości? "W jaki sposób miałbym się tym zająć? Miałem prosić o sprostowania różnych redakcji?"
Gościem red. Adriana Stankowskiego w programie "W punkt" był Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Co rozumiemy przez narodowość polską? To delikatna kwestia. O to rozbija się choćby nawet ustawa o IPN. Mamy dwa pojęcia narodu. Odwołujemy się do wspólnych tradycji, historii, tożsamości narodowej. Mamy również definicje, która występuje w Konstytucji – mówił. Emocje w pewnym momencie się podniosły...
Poszanowanie praw religijnych prawem obywatelskim
– Mamy w Konstytucji wolność sumienia i wyznania. Jeśli chodzi o same protesty - nie widzę problemu konstytucyjnego. Kościół jest uczestnikiem debaty publicznej, może być krytykowany za swoje poglądy. Bardzo zaniepokoiło mnie wyłączenie ulic dookoła ambasady Izraela. Jeśli chodzi o datę, być może to kwestia smaku, ale na pewno nie prawa – rozpoczął doktor.
– Nie jestem świadomy czy dostałem jakąkolwiek skargę na ten temat. Uważam, po raz kolejny, że nie jest to kwestia prawna, a po prostu smaku. Mieści się to w granicach, nie trzeba tego ścigać – dodał.
Kiedy pojawi się debata publiczna ws. aborcji?
– Wysłuchanie mieliśmy kilkanaście lat temu. To skutkowało przyjęciem ustawy z trzema przesłankami. Nie wiem na ile jest przestrzeń do debaty w tej kwestii. Mamy dwie strony, mocne i wyraziste w swoich poglądach. Tutaj pozostawiam decyzję parlamentarzystom. W debacie publicznej nie znajdziemy kompromisu – stwierdził rzecznik.
Szacunek jako prawo obywatelskie?
– Co rozumiemy przez narodowość polską? To delikatna kwestia. O to rozbija się choćby nawet ustawa o IPN. Mamy dwa pojęcia narodu. Odwołujemy się do wspólnych tradycji, historii, tożsamości narodowej. Mamy również definicje, która występuje w Konstytucji. Musimy tworzyć warunki do rozmowy – powiedział dr Bodnar.
"Faszyści na Marszu Niepodległości"
– Po Marszu Niepodległości, pierwsze komentarze były fałszywe. Niemniej jednak, jeśli byśmy prześledzili niektóre hasła, które się przewinęły, odwoływały się do zdarzeń z naszej historii, które powinniśmy jednogłośnie ganić – odparł.
– Czy rzecznik praw obywatelskich nie powinien w jakiś sposób interweniować, gdy patriotów, polską społeczność, określa się faszystami? – pytał red. Stankowski.
– W jaki sposób miałbym się tym zająć? Miałem prosić o sprostowania różnych redakcji? – sarkastycznie odpowiedział.
– Być może wypadało zająć oficjalne stanowisko, jako Rzecznik Praw Obywatelskich – dalej ciągnął prowadzący.
– Może rozważę to w przyszłości… – odpowiedział dr Bednar.
Antysemityzm w Polsce?
– Wkraczamy na niezwykle trudne tereny. Trwa na ten temat intensywna debata. Debata ta odnosi się do pojęć trudnych: wina, odpowiedzialność, naród. W zależności od tego jak się do tego podejdzie, można spowodować wiele szkód i interpretacji. Jeśli spotykam się ze środowiskami żydowskimi, oni odczuwają, że ustawa o IPN-ie wznowiła opozycyjne nastroje. Debata centralna toczy się swoją drogą. Byłem w zeszłym tygodniu w Wieluniu. To było miasto zamieszkałe w jednej trzeciej przez Żydów. Obecnie angażuje się tam młodzież do przypominania tamtejszej historii. Ta młodzież mówi o tym totalnie bez kompleksów. Stwierdzili, że ich marzeniem jest poznanie Sprawiedliwego wśród Narodów Świata – podsumował dr Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich.