Białorusin prowadzący działania szpiegowskie w Polsce skazany. Drugi znów stanie przed sądem

Sąd Apelacyjny w Poznaniu wydał prawomocny wyrok w sprawie dwóch obywateli Białorusi oskarżonych o działalność szpiegowską. Do czterech lat podwyższył karę dla Andreia R. W odniesieniu do nieprawomocnie uniewinnionego Dzmitra N. uchylił wyrok do ponownego rozpoznania.
Sąd podwyższa wyroki
Andrei R. i Dzmitry N. zostali oskarżeni o to, że od 6 marca 2022 r. do 4 kwietnia 2022 r. w Poznaniu, działając wspólnie i w porozumieniu, brali udział w działalności obcego wywiadu Głównego Zarządu Wywiadowczego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi skierowanej przeciwko Polsce, dokonując rozpoznania obiektów wojskowych i cywilnych o krytycznym znaczeniu dla obronności Rzeczypospolitej Polskiej, tj. o przestępstwo z art. 130 par. 1 kk.
W piątek Sąd Apelacyjny w Poznaniu wydał prawomocny wyrok w tej sprawie i podwyższył do czterech lat karę dla Andreia R. W odniesieniu do nieprawomocnie uniewinnionego Dzmitra N. uchylił w tym zakresie wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd okręgowy.
Proces prowadzony był z wyłączeniem jawności. Ze względu na to, że materiał dowodowy stanowiły m.in. dokumenty tajne i ściśle tajne ustne uzasadnienie wyroku zawierało tylko ogólne motywy rozstrzygnięcia.
Służył w tajnej jednostce wojskowej
Uzasadniając piątkowy wyrok, sędzia Jarosław Ochocki podkreślił, że obrońca oskarżonego wskazywał w apelacji m.in. na błędy w ustaleniach faktycznych poczynionych przez sąd I instancji. Zdaniem sądu zarzuty te nie zasługiwały na uwzględnienie.
„Nietrafny jest zarzut dotyczący tego, że oskarżony nie zataił np. swojej przeszłości wojskowej. Zapis, że jest weteranem wojskowym złożony w formularzu nie jest po pierwsze precyzyjny, po drugie jest on półprawdą. Należy to oceniać jako zacieranie swojej przeszłości. Jednostka, w której służył i służy oskarżony jest jednostką specyficzną. Cała jej działalność była ukierunkowana na pozyskiwanie informacji przydatnych służbom białoruskim. Jeśli zważy się też na powiązania rodzinne oskarżonego, to jest co najmniej zastanawiające, a w ocenie sądu odwoławczego pewne, że oskarżony był etatowym pracownikiem białoruskich służb wywiadowczych” – podkreślił sędzia.
W uzasadnieniu wskazał także, że, owszem, każdy przecięty użytkownik smartfona może zainstalować sobie różne aplikacje, w tym np. szyfrujące lub śledzące ruch samolotów, jednakże – jak mówił – „oskarżony obserwował tylko loty samolotów wojskowych, które dostarczały przez Polskę np. pomoc sojuszniczą dla Ukrainy”.
Stanowili swoisty zwiad
Odnosząc się do drugiego oskarżonego, nieprawomocnie uniewinnionego przez sąd okręgowy Dzmitra N., sędzia zaznaczył, że „sąd I instancji zbyt pochopnie uniewinnił tego oskarżonego i sąd apelacyjny widzi potrzebę uchylenia wyroku w tym zakresie i skazania oskarżonego”.
Sędzia tłumaczył, że sąd okręgowy nie rozważył w sposób właściwy i wnikliwy dowodów i poszlak całości przeprowadzonych materiałów, które zostały wprowadzone do procesu.
„W tym kontekście należy stwierdzić, że po pierwsze, świadkowie incognito to świadkowie z dwóch różnych służb kontrwywiadowczych Rzeczypospolitej Polskiej i działali oni niezależnie od siebie. Po drugie (...) obaj oskarżeni przygotowywali wspólnie trasę, którą mieli się poruszać. To nie była tylko inicjatywa oskarżonego R., to było wspólne planowanie trasy. 28 marca doszło do fotografowania i nagrywania infrastruktury i prowadzona była obserwacja na wykrycie obserwacji. Po to były potrzebne dwie osoby. 31 marca – obaj oskarżeni poruszali się trasą, aby jak twierdził oskarżony N. podziwiać widoki, podczas gdy istnieje krótsza droga do celu, który wskazywali jako swoje przeznaczenie. A ta dłuższa przebiegała w pobliżu obiektów o charakterze strategicznym” – mówił sędzia.
Sędzia zaznaczył, że „zdaniem sądu apelacyjnego, oskarżeni stanowili swoisty zwiad, który miał przygotowywać do innych poważniejszych zadań o charakterze dywersyjnym”.
Wyrok wydany w piątek przez Sąd Apelacyjny w Poznaniu jest prawomocny. Działalność szpiegowska oskarżonych – jak wskazywała Prokuratura Krajowa – skoncentrowana była na jednostkach wojskowych i obiektach cywilnych zlokalizowanych w zachodniej części Polski. Jak podawali śledczy, realizowali oni zadania polegające na rozpoznaniu istotnych elementów Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej i cywilnej infrastruktury transportowej.
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X