Jak podało dziś RMF FM, prawie 30 milionów złotych wygrała kasjerka CBA z mężem, która obstawiła na platformie hazardowej w internecie pieniądze wyprowadzone z funduszu Biura. W sądzie jest już akt oskarżenia wobec Katarzyny i Dariusza G., którzy mają odpowiadać za przywłaszczenie 9 mln 230 tys. złotych z kasy CBA.
Katarzyna i Dariusz G. odpowiedzą za przywłaszczenie w sumie 9 mln 230 tys. zł z kasy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Pieniądze te małżeństwo wydało na hazard. Obstawiając je, wygrali ponad 30 mln zł.
Dziennikarz RMF FM, Krzysztof Zasada dowiedział się nieoficjalnie, że małżeństwo tę potężną kwotę przegrało.
Katarzyna G., cywilna pracownica wydziału finansów w CBA, i jej mąż Dariusz G. zostali aresztowani 31 stycznia 2019 roku. Śledztwo objęte było całkowitą tajemnicą, a prowadząca je Prokuratura Regionalna w Warszawie początkowo nie chciała ujawnić nawet, o jaką sumę chodzi i w jakim okresie kasjerka miała okradać CBA.
Kobieta wpadła, bo według "Pulsu Biznesu", pod koniec roku delegatury rozliczyły fundusze operacyjne. Wtedy okazało się, że kasa jest pusta.
Z ustaleń śledczych wynika, że kobieta wynosiła pieniądze należące do tej służby specjalnej partiami od 2017 do 2019 roku. "Rzeczpospolita" pisała z kolei, że cywilna pracowniczka CBA pieniądze miała wynosić w reklamówkach.
Wraz ze swym mężem lokowała je na platformę internetową dla uczestników gier hazardowych. Tam dokonywali zakładów, a wyliczony zysk wyniósł co najmniej 29 mln 200 tys. W związku z utratą tej kwoty prokuratura - w ramach nowych przepisów o konfiskacie rozszerzonej - zajęła na kontach bukmachera pieniądze, które zniknęły z CBA. Jeśli sąd potwierdzi winę podejrzanych, pieniądze mają powrócić do kasy Biura.